Mercedes nie będzie już sponsorem GP Niemiec.
Wszystko wskazuje że GP Niemiec znów wypadnie z kalendarza F1 (tak jak w 2017). Pomimo że wyścig w Niemczech jest bezsprzecznie najciekawszym wyścigiem w sezonie 2019 to torowi Hockenheimring kończy się kontrakt i raczej nie zostanie przedłużony. Jest jeszcze opcja że GP Brazylii zostanie usunięte. Wyścig miał być przeniesiony do Rio de Janeiro ale obecnie miasto ma duże problemy ze zbudowaniem toru. Wyścig może pozostać w Sao Paulo ale może też zostać po prostu skasowany z kalendarza. Pewne jest tylko to że po porażce Mercedesa w swoim jak narazie najważniejszym wyścigu w 2019 Mercedes zdecydował się nie finansować GP Niemiec.
Toto Wolff mówił: "Naszą fundamentalną aktywnością jest prowadzenie zespołu wyścigowego. Musimy zapewnić, że robimy to w maksymalnie efektywny sposób. W ubiegłym roku umowa dotycząca sponsoringu tytularnego była naprawdę spontanicznym posunięciem."
"Pewnej niedzieli spotkaliśmy się o poranku z Chasem [Careyem - dyrektorem generalnym F1] i Seanem [Bratchesem - dyrektorem F1 do spraw komercyjnych]. Zapytali się nas, czy będziemy w stanie uregulować brakujące należności z tytułu umowy i w ciągu 30 minut ustaliliśmy warunki kontraktu pozwalającego na organizację GP Niemiec. Nie zamierzamy jednak ponownie decydować się na takie posunięcie. Nie uważamy także, iż powinniśmy mieszać się w biznes Liberty i Formuły 1. To od nich zależy decyzja o tym, które tory będą w kalendarzu, a które nie"
Toto Wolff mówił: "Naszą fundamentalną aktywnością jest prowadzenie zespołu wyścigowego. Musimy zapewnić, że robimy to w maksymalnie efektywny sposób. W ubiegłym roku umowa dotycząca sponsoringu tytularnego była naprawdę spontanicznym posunięciem."
"Pewnej niedzieli spotkaliśmy się o poranku z Chasem [Careyem - dyrektorem generalnym F1] i Seanem [Bratchesem - dyrektorem F1 do spraw komercyjnych]. Zapytali się nas, czy będziemy w stanie uregulować brakujące należności z tytułu umowy i w ciągu 30 minut ustaliliśmy warunki kontraktu pozwalającego na organizację GP Niemiec. Nie zamierzamy jednak ponownie decydować się na takie posunięcie. Nie uważamy także, iż powinniśmy mieszać się w biznes Liberty i Formuły 1. To od nich zależy decyzja o tym, które tory będą w kalendarzu, a które nie"
Komentarze
Prześlij komentarz