W padoku toru Spa kibic zaatakował Kimiego Räikkönena.
"Nie wiem co się stało." - mówił Räikkönen. "Wyglądał na pijanego. Zaczął machać rękoma i uderzył mnie w twarz. Kiedy coś do niego powiedziałem, zaczął na mnie krzyczeć".
Świadkiem całego zajścia był Mika Salo, były kierowca F1, aktualnie ekspert telewizji MTV. "Niemalże musiałem przerwać bójkę". - mówił
Weekend dla Kimiego nie zaczyna się więc pomyślnie. Najpierw kontuzja nogi, potem słabe tempo samochodu a teraz atak.
Komentarze
Prześlij komentarz