Abiteboul o transferze Ricciardo do Renault
Szef Renault, Cyril Abiteboul rozwinął wątek pokazany w serialu "Formula 1: Drive to Survive" na platformie Netflix.
"To była niespodzianka, bo jesteśmy młodym zespołem, a to kierowca z osiągnięciami. Taki ruch jest czymś. Znając już trochę Daniela, po całym procesie, to miało sens".
"Czułem, że to nie był przypadek, to nie przyszło od tak. Mieliśmy trochę rozmów i cały proces do tego prowadził. Dyskusje zaczęły się rok wcześniej. Czułem, że między Danielem a Red Bullem coś nie działało. Nie chcę obrażać Red Bulla, bo to fantastyczny zespół, ale myślę, że gdy ktoś czuje się opuszczony, to jest wyczuwalne".
"Czułem, że nie był zadowolony. Wiedziałem, że ma lepszy samochód i miałby lepszy niż my teraz. Z czysto sportowej perspektywy nie byliśmy lepsi niż Red Bull. Myślę jednak, że Daniel w pewnym momencie oczekiwał czegoś więcej od życia".
"To była niespodzianka, bo jesteśmy młodym zespołem, a to kierowca z osiągnięciami. Taki ruch jest czymś. Znając już trochę Daniela, po całym procesie, to miało sens".
"Czułem, że to nie był przypadek, to nie przyszło od tak. Mieliśmy trochę rozmów i cały proces do tego prowadził. Dyskusje zaczęły się rok wcześniej. Czułem, że między Danielem a Red Bullem coś nie działało. Nie chcę obrażać Red Bulla, bo to fantastyczny zespół, ale myślę, że gdy ktoś czuje się opuszczony, to jest wyczuwalne".
"Czułem, że nie był zadowolony. Wiedziałem, że ma lepszy samochód i miałby lepszy niż my teraz. Z czysto sportowej perspektywy nie byliśmy lepsi niż Red Bull. Myślę jednak, że Daniel w pewnym momencie oczekiwał czegoś więcej od życia".
Komentarze
Prześlij komentarz