Mattia Binotto o rywalach i nowym samochodzie Ferrari.

"Nie ma takiego optymizmu jak rok temu, bo w tej chwili to rywale są szybsi od nas. Trudno powiedzieć, o ile są szybsi, ale przejrzymy dane w następnych dniach. Wątpię, że jesteśmy tak mocni jak oni teraz. Czy martwimy się? Tak, bo nie jesteśmy tak dobrzy jak chcemy, ale jest za wcześnie, by to oceniać".

"Te trzy dni były dla nas bardzo ważne, bo przynajmniej zebraliśmy dane, by mieć jasny obraz i lepiej go zrozumieć. Ważniejsze jednak będzie rozwinięcie auta w odpowiednim kierunku. Sezon jest długi, potencjalnie ma mieć 22 wyścigi, więc będzie czas na odrabianie strat. Poczekajmy do przyszłego tygodnia i Australii, by zobaczyć prawdziwe osiągi wszystkich".

"Myślę, że Ferrari będzie lepsze na przestrzeni sezonu, ale czy będzie tak już w Australii? Możliwe, że nie. Zauważyłem, że Mercedes i Red Bull jeździły bardzo szybko w pierwszych dniach. My pokażemy prawdziwe tempo w przyszłym tygodniu lub w Australii, ale będzie to tempo na start sezonu, wiedząc, że mają się odbyć 22 rundy i wszystko może się zmienić".

"Nie możemy zapominać o tym, co stało się rok temu. Poczekajmy. Nie będą to duże zmiany, nie do Australii, ale myślę, że i tak będzie wiele potencjału do uwolnienia z obecnego pakietu. Nie skupialiśmy się jeszcze na czasach i nie szukaliśmy optymalnych ustawień. Samochód będzie lepszy w przyszłym tygodniu".

Komentarze

Popularne w tym tygodniu: