Verstappen i Ocon pogodzili się.
Esteban Ocon podczas swojego przedostatniego wyścigu w F1 (jeszcze w barwach Force India Racing Point) po zdublowaniu przez Maxa Verstappena spróbował się od dublować co spowodowało kolizję przez co oba bolidy obróciły się. To kosztowało Niderlandczyka zwycięstwo, które trafiło do Lewisa Hamiltona.
Holender po wyścigu sam wymierzył sprawiedliwość lecz na szczęście skończyło się na przepychance przez co Verstappen został wysłany na prace publiczne, którymi miało być sędziowanie wyścigu Formuły E w Arabii Saudyjskiej.
Dziś jednak Francuz na oczach dziennikarzy poszedł do Maxa i podał mu rękę na znak zgody. Później Ocon tłumaczył:
"Jako zawodowi kierowcy musimy dbać, aby nie stwarzać problemów. To co ostatnim razem wydarzyło się na torze to się wydarzyło, a następnym razem musimy to zrobić inaczej. Mieliśmy między sobą pewne napięcia, gdy zażarcie rywalizowaliśmy ze sobą, ale zawsze mieliśmy do siebie szacunek i to jest ważne".
Holender po wyścigu sam wymierzył sprawiedliwość lecz na szczęście skończyło się na przepychance przez co Verstappen został wysłany na prace publiczne, którymi miało być sędziowanie wyścigu Formuły E w Arabii Saudyjskiej.
Dziś jednak Francuz na oczach dziennikarzy poszedł do Maxa i podał mu rękę na znak zgody. Później Ocon tłumaczył:
"Jako zawodowi kierowcy musimy dbać, aby nie stwarzać problemów. To co ostatnim razem wydarzyło się na torze to się wydarzyło, a następnym razem musimy to zrobić inaczej. Mieliśmy między sobą pewne napięcia, gdy zażarcie rywalizowaliśmy ze sobą, ale zawsze mieliśmy do siebie szacunek i to jest ważne".
Komentarze
Prześlij komentarz