Kubica o pierwszym czasie na testach

"Tak jak powiedziałem, testy służą do tego, by realizować swoje cele i program. Słyszałem już, że była to pokazówka, ale żadnych pokazówek nie było. Każdy, kto zna F1 i motorsport, albo przynajmniej trochę poznał, wie, że pewne rzeczy zależą od kierowcy, a pewne nie. Mogę powiedzieć, że moje odczucia za kierownicą bolidu były bardzo pozytywne od razu. To nie wynik, który udało mi się osiągnąć drugiego dnia to potwierdza, ale potwierdzają to odczucia. Te odczucia mam ja i to jest piękne w tym sporcie, że tylko kierowca może siebie ocenić".

"Jeśli chodzi o nasze możliwości - nie stoimy przed łatwym zadaniem. Pewne odpowiedzi i hierarchia były widoczne na testach. Ja ze swojej jazdy jestem zadowolony, ale ja nie startuję w wyścigach. Moje odczucia są ważne, ale najważniejsze są odczucia Kimiego i Antonio. To oni powinni opowiadać o naszych szansach w Australii. Zadanie nie będzie łatwe, musimy sporo popracować, bo nasza konkurencja poszła sporo do przodu. Nawet jeśli ty wykonujesz dobrą prace, a inni idą do przodu, strata się powiększa. Do sezonu trzeba podejść realistycznie i twardo stąpać po ziemi. Prawdę powie nam czasówka w Australii, zawsze tak było".

"Czasy mają mały sens na testach. Ten uśmiech, który pewnie się pojawił na twarzach kibiców, ja miałem po okrążeniu instalacyjnym, bo odczucia miałem pozytywne. Testy w Barcelonie sporo pokazały. Kto wiedział to wiedział, ale ubiegły sezon mógł paru osobom tak jakby zaszkodzić. Ja myślę, że robiąc swoje i wiedząc swoje, pozytywne czasy przyjdą. Ważniejsze są odczucia na testach, jak mi się jeździło i jak współpracowało z zespołem".

Komentarze

Popularne w tym tygodniu: