Ocon i Ricciardo o sobie nawzajem.
Esteban Ocon, który wróci do F1 po rocznej przerwie od F1 spędzonej w garażu Mercedesa był w latach 2017-2018 kierowcą Force India (teraz Racing Point). Często dochodziło do kolizji pomiędzy nim a jego partnerem zespołowym (Sergio Pérezem). Szefostwo zespołu było na tyle zdenerwowane tymi sytuacjami, że zakazało kierowcom pojedynków na torze.
"To co wydarzyło się w Force India nie jest czymś, co chciałbym powtórzyć. Nie było tam miłej atmosfery. Nie obwiniam zespołu, ale atmosfera pomiędzy nami nie była zbyt dobra. Na torze zbyt często byliśmy blisko siebie, to jest oczywiste. Nie było to dobre. Zdecydowanie atmosfera pomiędzy mną i Danielem jest lepsza niż z Checo (ksywa Sergio Péreza)".
"Uważam, że możemy tak dalej pracować, nawet jeżeli będzie inaczej na torze. Dla wszystkich będzie lepiej, jeżeli utrzymamy pozytywną energię i świetne środowisko do współpracy. Mam nadzieję, iż będziemy mieli solidne podejście do tego tematu i uda nam się naciskać na zespół we właściwym kierunku. Nie chcemy, by dochodziło między nami do wypadków. Oczywiście, to zawsze może mieć miejsce na starcie, ale w trakcie wyścigu to jest nie do zaakceptowania".
Daniel Ricciardo:
"Zdecydowanie będę miał świeże podejście. Nie chcę ustanawiać żadnych reguł od pierwszego dnia, ponieważ od razu to wywoła poruszenie na zasadzie «Czyli spodziewasz się czegoś!». Być może w przeszłości coś wydarzyło się z jego udziałem, nawet był incydent z Maksem, ale teraz musimy zbudować własną przestrzeń. Nie zamierzam wychodzić z własnymi propozycjami. Jestem gotowy na rywalizację, ale nie na żadne gierki. Jeżeli coś w tym stylu wydarzy się na torze, będę w stanie sobie z tym poradzić, ale nie podchodzę do tego z nastawieniem «Kiedy to wybuchnie?»".
"To co wydarzyło się w Force India nie jest czymś, co chciałbym powtórzyć. Nie było tam miłej atmosfery. Nie obwiniam zespołu, ale atmosfera pomiędzy nami nie była zbyt dobra. Na torze zbyt często byliśmy blisko siebie, to jest oczywiste. Nie było to dobre. Zdecydowanie atmosfera pomiędzy mną i Danielem jest lepsza niż z Checo (ksywa Sergio Péreza)".
"Uważam, że możemy tak dalej pracować, nawet jeżeli będzie inaczej na torze. Dla wszystkich będzie lepiej, jeżeli utrzymamy pozytywną energię i świetne środowisko do współpracy. Mam nadzieję, iż będziemy mieli solidne podejście do tego tematu i uda nam się naciskać na zespół we właściwym kierunku. Nie chcemy, by dochodziło między nami do wypadków. Oczywiście, to zawsze może mieć miejsce na starcie, ale w trakcie wyścigu to jest nie do zaakceptowania".
Daniel Ricciardo:
"Zdecydowanie będę miał świeże podejście. Nie chcę ustanawiać żadnych reguł od pierwszego dnia, ponieważ od razu to wywoła poruszenie na zasadzie «Czyli spodziewasz się czegoś!». Być może w przeszłości coś wydarzyło się z jego udziałem, nawet był incydent z Maksem, ale teraz musimy zbudować własną przestrzeń. Nie zamierzam wychodzić z własnymi propozycjami. Jestem gotowy na rywalizację, ale nie na żadne gierki. Jeżeli coś w tym stylu wydarzy się na torze, będę w stanie sobie z tym poradzić, ale nie podchodzę do tego z nastawieniem «Kiedy to wybuchnie?»".
Komentarze
Prześlij komentarz