Kierowcy Red Bulla o GP Austrii

Max Verstappen:
"Nie jestem jeszcze świadom tego co się stało. Zbadamy to i dowiemy się, ale oczywiście nikt nie chce zaczynać sezonu w taki sposób. W przeciwieństwie do poprzedniego roku, miałem dobry start, ale całkiem wcześnie zauważyłem, że Valtteri jest szybki. Wygrana stanowiłaby duże wyzwanie, ale myślę, że spokojnie mógłbym stanąć na podium i trzecie miejsce byłoby dobrym początkiem sezonu, ale co ja mogę zrobić? Takie są wyścigi, nie da się już zmienić rezultatów. Szkoda tych, którzy tak ciężko pracowali byśmy mogli się tu znaleźć w ten weekend, ale skupimy się teraz na przyszłotygodniowym wyścigu i mam nadzieję, że będzie lepiej".

Alex Albon:
"To całkiem świeża sprawa, więc muszę ostrożnie dobierać słowa, ale nie mam tu nic dodania, poza tym, że to bardzo frustrujące. Uważam, że spokojnie mogliśmy wygrać ten wyścig. Mieliśmy dobrą strategię, a chłopcy wykonali świetną robotę przy pit stopach. Owszem mieliśmy trochę szczęścia z wyjazdem samochodu bezpieczeństwa, ale bolid wydawał się dobry. Twarde opony nie sprawowały się dzisiaj dobrze i wiedziałem, że Mercedes będzie je miał zimne podczas restartu, więc zaplanowałem, że wyprzedzę ich w ciągu paru okrążeń po zjeździe samochodu bezpieczeństwa. Czułem, że już minąłem Lewisa i już zacząłem myśleć o dopadnięciu Bottasa na następnym okrążeniu. Byłem zaskoczony, gdy doszło do kontaktu z Lewisem tak późno. Jechałem już na skraju toru i wiedziałem, że jeśli zostawię mu całą przestrzeń, tylko od niego będzie zależało, czy we mnie uderzy, czy nie. Tym razem to ja atakowałem, a on się bronił. Nie powiedziałbym, że ten przypadek boli bardziej niż w Brazylii, ale wtedy było to może 50/50, a tu już tak nie jest. Oczywiście teraz skupimy się na następnym weekendzie, w którym będziemy musieli mieć trochę szczęścia by mieć podobne szanse jak dzisiaj, ale zobaczymy".

Komentarze

Popularne w tym tygodniu: