Recenzja filmu "Schumacher"

 W tym tygodniu nie ma wyścigu, dlatego dla odmiany proponuję obejrzeć sobie film "Schumacher" dostępny na Netflix. Dokument miał swoją premierę w ubiegłą środę i momentalnie stał się hitem na platformie. Czy słusznie? Czy film naprawdę jest taki dobry?

Film został wyreżyserowany przez Hannsa Kammertoensa, Vanessę Noecker i Michaela Wecha. Opowiada oczywiście o życiu 7-krotnego mistrza świata Formuły 1, Michaela Schumachera.

Film zaczyna się od okrążenia w Monako, które pokonujemy wraz z Schumacherem. Niemiec w tym czasie wygłasza niedługi monolog o filozofii ścigania. Następnie rozpoczyna się właściwa część filmu.

Dużym plusem dokumentu są wywiady z rodziną, zakulisowe materiały filmowe czy często nieznane fakty. Dużo czasu w filmie poświęcono rozmowom z żoną Michaela, Jeanem Todtem (prezydentem FIA i przyjacielem Michaela), a także Rossem Brawnem (jednym z szefów F1, również przyjacielem). W filmie opowiedziano wiele ciekawych historii, składających się na osobowość Schumachera. Wytłumaczono wiele wątków. To wszystko na pewno zaciekawi nowych fanów Formuły 1 lub tych, którzy chcą po prostu obejrzeć dobry film.

Bardziej zagorzali fani tego sportu mogą być jednak zawiedzeni subiektywizmem tej produkcji. Film niejako wybiela Schumachera i może się wydawać, iż nawet przeinacza fakty. Teraz pojawią się delikatne spoilery!!! Michael Schumacher w 1997 roku spowodował wypadek z Jacquesem Villeneuvem, który ostatecznie rozstrzygnął losy mistrzostw świata. Niemiec miał przewagę nad Kanadyjczykiem w punktacji, dzięki czemu jeśli obaj nie ukończyliby wyścigu, mistrzostwo trafiłoby do Schumachera. Na wszelkich nagraniach wyraźnie widać, iż 7-krotny mistrz najzwyczajniej skręcił w swojego rywala. Mimo tego, kierowca Ferrari z wyścigu wyeliminował wyłącznie siebie, a Villeneuve zdobył tytuł. W filmie ukazano to w taki sposób, jakby Schumacher był prawie niewinny i nie wiedział, iż to on spowodował kolizję. Prawdy nie znamy, jednak wielu może wydawać się to nieprawdopodobne.

W filmie nie pokazano również wielu innych sytuacji, w których Schumacher najzwyczajniej przesadził i popełnił błąd, który najczęściej sprowadzał się do wypadku. Niemiec jeździł często na granicy przepisów, co nie spotykało się z powszechną aprobatą innych.

Na obronę filmu należy dodać, iż pod koniec, żona Schumachera wyjawia trochę więcej informacji na temat stanu zdrowia 7-krotnego mistrza świata. Dalej nie wiele wiemy, jednak możemy domyślać się co dzieje się aktualnie z Niemcem.

Moim zdaniem, film jako dokument jest dobry i gorąco polecam go obejrzeć, jednak trzeba podejś do niego krytycznie. Michael był oczywiście niesamowitym kierowcą, jednak był również człowiekiem przez co błędy mu się zdarzały. Tych mało jest jednak w filmie. Mimo tego, dla tych, którzy chcą poznać osobę Schumachera, dokument ten jest przeze mnie rekomendowany.

Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów z życia Michaela Schumachera, zapraszam do przeczytania mojego artykułu na temat wielokrotnego mistrza świata. Jest on napisany dość obiektywnie i skupia się przede wszystkim na jego karierze wyścigowej.  Artykuł otworzy się po kliknięciu tutaj. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne w tym tygodniu: