F1 ujawniła kalendarz na sezon 2022

20.03 GP Bahrajnu
27.03 GP Arabii Saudyjskiej
10.04 GP Australii
24.04 GP Emilii-Romanii*
8.05 GP Miami
22.05 GP Hiszpanii*
29.05 GP Monako
12.06 GP Kanady
19.06 GP Azerbejdżanu
3.07 GP Wielkiej Brytanii
10.07 GP Austrii
24.07 GP Francji
31.07 GP Węgier
28.08 GP Belgii
4.09 GP Holandii
11.09 GP Włoch 
25.09 GP Rosji
2.10 GP Singapuru*
9.10 GP Japonii
23.10 GP USA*
30.10 GP Meksyku 
13.11 GP Brazylii/Sao Paulo
20.11 GP Abu Zabi

*umowa nie została jeszcze podpisana

Pierwszą zauważalną zmianą jest oczywiście umieszczenie GP Arabii Saudyjskiej na początku, a nie na końcu tak jak miało to miejsce w tym roku. Przerwa między jednym a drugim wyścigu w Dżedda wyniesie jedynie niecałe 4 miesiące. 

Wyścig w Australii przesunięty został na kwiecień i jeśli uda się je zorganizować będzie to trzecia runda sezonu. Przypomnimy, iż po raz ostatni F1 pojawiła się w Melbourne, w 2019 roku, podobnie jak w Singapurze i Japonii. 

Imola, jeśli podpisany zostanie kontrakt, zostanie w Formule 1, na niekorzyść wyścigu w Portugalii. Dwa tygodnie później F1 przeniesie się do Miami, na uliczny tor Hard Rock. Będzie to pierwsze Grand Prix Miami w historii F1.

Następnie czeka nas krótki stint po Europie składający się z Hiszpanii i Monako. Weekend wyścigowy w księstwie zostanie skrócony do 3 dni, a treningi odbędą się w czwartek. Była to pozostałość po tradycji, która jednak bardzo mocno utrudniałaby przejazd z Półwyspu Pirenejskiego do Monako.

Następnie odbędą się GP Kanady i GP Azerbejdżanu w zaledwie tydzień po sobie co będzie stanowić wyzwanie logistyczne dla zespołów F1.

Wyścigi w Wielkiej Brytanii i Austrii zamienią się miejscami, a ostatnim wyścigiem przed przerwą wakacyjną będzie oczywiście GP Węgier na Hungaroringu.

Druga połowa sezonu nie powinna budzić zastrzeżeń. F1 spróbuje powrócić do Singapuru i Japonii porzucając GP Turcji.

Warto wspomnieć, iż między wyścigiem w Brazylii, a Abu Zabi jest jedynie tydzień co również będzie logistycznie bardzo trudne dla F1.

Wielu może zadawać sobie pytanie dlaczego wyścig w Miami nie odbędzie się w bloku z Kanadą lub pozostałymi krajami amerykańskimi. Na to pytanie dość trudno jest odpowiedzieć. Oddalenie wyścigu na Florydzie od pozostałych w Amerykach jest dość dobre, gdyż można wówczas liczyć na publiczność z całych Stanów Zjednoczonych, jednak oddalenie go od Kanady wydaje się dość nielogiczne.

Rozstrzał między wyścigami na bliskim wschodzie również może budzić mieszane emocje, jednak Abu Zabi ma zapis w kontrakcie, na mocy którego F1 musi ustawiać ten wyścig na samym końcu.

Najprawdopodobniej Bahrajnowi zależało na rozpoczęciu sezonu, więc aby zmniejszyć częstotliwość podróży na początku roku, umieszczono wyścig w Arabii Saudyjskiej właśnie tam.

Finał sezonu 2022 jest zaplanowany na bardzo wczesny termin, gdyż jest to 20 listopada. Stało się tak, ponieważ Formuła 1 chciała za wszelką cenę uniknąć kolizji z pierwszymi meczami mistrzostw świata piłki nożnej. 

Nie potwierdzono oficjalnej nazwy wyścigu na Interlagos. W tym roku otrzymał on nazwę GP Sao Paulo, gdyż nazwa "GP Brazylii" miała zostać zarezerwowana dla toru w Rio de Janeiro, który jednak nie został wybudowany.

W przyszłym roku nie odbędą się wyścigi o GP Portugalii, GP Turcji i GP Kataru, które znajdują się w tegorocznym kalendarzu. Wyścig na bliskim wschodzie powróci jednak w 2023 z dziesięcioletnim kontraktem.

Warto dodać, iż w historii F1 sezon nigdy nie miał więcej niż 21 rund. W sezonie 2021 zaplanowano ich 22, a w przyszłym roku ma być ich aż 23.

Zdjęcie ze strony:
http://4kolkainietylko.pl/2021/03/f1-grand-prix-bahrajnu-2021/bahrain-gp-2021-start-f1/

Komentarze

Popularne w tym tygodniu: