Valtteri Bottas zwycięża w GP Turcji. Obaj kierowcy Red Bulla na podium.

Rezultat:
1. Valtteri Bottas 25 (+1=26 pkt) 
2. Max Verstappen 18 pkt
3. Sergio Pérez 15 pkt
4. Charles Leclerc 12 pkt
5. Lewis Hamilton 10 pkt
6. Pierre Gasly 8 pkt (+5s)
7. Lando Norris 6 pkt
8. Carlos Sainz 4 pkt
9. Lance Stroll 2 pkt
--- +1 okr:
10. Esteban Ocon 1 pkt
11. Antonio Giovinazzi 
12. Kimi Räikkönen 
13. Daniel Ricciardo 
14. Yuki Tsunoda 
15. George Russell 
16. Fernando Alonso (+5s)
17. Nicholas Latifi 
18. Sebastian Vettel 
--- +2 okr:
19. Mick Schumacher 
20. Nikita Mazepin 

Liczba okrążeń: 58
Kierowca dnia: Carlos Sainz 
Kary 5 sekund: 2
Najlepszy czas okrążenia: Valtteri Bottas (1:30,432)

Prolog:
Na torze pojawiła się mżawka, a kierowcy zdecydowali się na start na pośredniej mieszance opon.

Start:
Valtteri Bottas bez problemu obronił się przed Maxem Verstappenem i utrzymał prowadzenie, jednak mniej szczęścia miał Fernando Alonso. Hiszpan podjął bardzo ryzykowny atak w pierwszym zakręcie i zderzył się z Pierrem Gaslym. Francuz nie miał wiele miejsca, gdyż po jego lewej stronie znajdował się już Pérez i ostatecznie zahaczył kołem samochód Alonso, który spadł na 15 miejsce. Mimo tego sędziowie uznali, iż winę ponosił Francuz, a wytłumaczeniem było to, iż Gasly'ego mocno wyniosło na zewnętrzną. Kierowca AlphaTauri otrzymał karę 5 sekund.

Później Alonso wykonał atak na Micka Schumachera, z którym również się zderzył. Niemiec nie spadł jednak na ostatnią pozycję, gdyż wcześniej swój samochód obrócił Nicholas Latifi. Tym razem była to wina kierowcy Alpine, który otrzymał 5 sekund kary. 

Lewis Hamilton powoli rozpoczął gonitwę za koemjnymi miejscami. Bez problemu uporał się z Oconem i Vettelem, jednak Tsunoda bardzo twardo się bronił, mimo iż Brytyjczyk był znacznie szybszy. Ostatecznie na 8 okrążeniu kierowca Mercedesa podjął bardzo ryzykowny atak w zakręcie nr 3, który powiódł się. Kilka chwil później Hamilton uporał się ze Strollem i ruszył w pogoń za Norrisem. 

Sainz i Ricciardo również nadrabiali pozycje. Hiszpan po 10 okrążeniach był już jedenasty, a Australijczyk jedynie szesnasty.

Dalsza część:
Na 12 okrążeniu Lewis Hamilton wyprzedził Lando Norrisa i wykręcił najszybszy czas okrążenia. Brytyjczyk był o sekundę szybszy na okrążeniu od Maxa Verstappena, który był drugi.

Sainz przebijając się przez stawkę zaatakował Sebastiana Vettela. Obaj mieli problemy z utrzymaniem swoich samochodów w dojściu do ostatniej szykany przez co doszło między nimi do kontaktu, jednak sędziowie nie ukarali nikogo za ten incydent. Kierowca Ferrari jechał dalej jak natchniony i bardzo szybko znalazł się tuż za Tsunodą, a następnie wyprzedził go.

Hamilton, po wyprzedzeniu Gasly'ego zaczął doganiać Sergio Péreza. Informował on jednak o problemach z przednimi oponami.

W międzyczasie Bottas i Verstappen walczyli o najszybszy czas okrążenia. Fin nie umiał oddalić się od Holendra na więcej niż 3 sekundy. Na 19 okrążeniu, jego bolid wpadł w lekki poślizg dzięki czemu Verstappen zyskał 0,5 sekundy. Kierowca białego Red Bulla zaczął jednak niebezpiecznie przyspieszać i doganiać kierowcę Mercedesa.

Do walki o najszybszy czas okrążenia zaczął mieszać się również Hamilton, który na 21 okrążeniu był już 3,5 sekundy za Pérezem. Według grafik przygotowywanych przez AWS, aktualny mistrz świata miał dogonić kierowcę Red Bulla w ciągu 4 okrążeń.

Daniel Ricciardo zaskoczył wielu swoją decyzją o zmianie opon. Australijczyk otrzymał drugi komplet opon przejściowych i spadł na 18 miejsce.

Chwilę później z toru wypadł Yuki Tsunoda. Japończyk najechał na bardzo mokrą część toru i ostatecznie obrócił swój samochód. Kierowca AlphaTauri spadł na 13 pozycję.

W czołówce, Bottas utrzymywał się 2,5 sekundy przed Verstappenem, za którym znajdował się Leclerc, który wydawał się doganiać kierowcę Red Bulla. Tak działo się jednak gdy pierwsza dwójka dublowała innych.

Lewis Hamilton, po uporaniu się z dublowanym Nikitą Mazepinem, który z jakiegoś powodu wydawał się walczyć, ruszył w pogoń za Pérezem. Było to 30 okrążenie, a Meksykanin nie poddawał się i zaczął przyspieszać.

Na 35 okrążeniu Hamilton dopadł Péreza. Całą ostatnią szykanę i prostą startową przejechali oni bok w bok, dzięki czemu wyglądało to bardzo interesująco, jednak w pierwszym zakręcie to Pérez wyszedł zwycięską ręką

Max Verstappen nieoczekiwanie pojawił się w boksie. Otrzymał od zespołu nowe opony przejściowe i spadł na 3 miejsce. Również Sainz zdecydował się na zjazd do boksu, jednak jego Pit Stop trwał aż 8,1 sekundy.

Bottas, Pérez i Vettel również pojawili się w alei serwisowej. Fin i Meksykanin otrzymali nowe przejściówki, jednak w samochodzie Niemca zamontowano opony pośrednie, na suchy tor. Kierowca Astona Martina nie umiał utrzymać jednak swojego na torze i szybko wrócił na opony przejściowe.

Na prowadzeniu znajdował się Charles Leclerc, który pozostawał na starych oponach przejściowych. Monakijczyk nie chciał zjeżdżać do boksu, a zespół informował, iż może pozostać na swoich oponach do końca.

Podobną opinię miał Lewis Hamilton. Mimo, iż samochody na nowych oponach były znacznie szybsze, nie wszyscy chcieli zjeżdżać do boksu.

Leclerc miał coraz większe problemy z utrzymaniem samochodu na torze co bardzo pomagało Bottasowi. Mimo tego kierowca Ferrari nie miał zamiaru zmieniać opon na 12 okrążeń przed końcem.

Końcówka:
Na 47 okrążeniu Valtteri Bottas zdołał wyprowadzić skuteczny atak na Leclerca i wrócił na prowadzenie wyścigu. Monakijczyk nie mógł jednak się wyluzować, gdyż tuż za nim znajdował się Verstappen.

Leclerc w końcu podjął jednak decyzję o zmianie opon, aby powalczyć jeszcze o trzecią pozycję, którą aktualnie zajmował Hamilton. Kierowca Ferrari znajdował się 12 sekund za aktualnym mistrzem świata i był o sekundę szybszy na okrążeniu.

Ostatecznie na 7 okrążeń przed końcem, Hamilton zjechał do boksu i spadł na 5 miejsce. Był znacznie szybszy od Leclerca i Péreza, jednak szanse na podium były coraz niższe.

Dodatkowo kierowca Red Bulla wyprzedził Leclerca, co dodatkowo utrudniło Hamiltonowi zadanie, gdyż teraz Pérez mógł bez problemu oddalać się.

Na ogonie Hamiltona siedział jednak Pierre Gasly i teraz to on musiał stanowić dla Brytyjczyka główne zainteresowanie. Kierowca Mercedesa stracił kompletnie dystans do Leclerca.

Dodatkowo, Pierre Gasly musiał spoglądać również za siebie, gdyż tuż za nim podążał Lando Norris chcący wyprzedzić Francuza.

Epilog:
Valtteri Bottas zwyciężył swój 10 wyścig w karierze. Fin wykonał swoje zadanie znakomicie dorzucając do zwycięstwa najszybszy czas okrążenia. 

Max Verstappen zajął drugie miejsce i przejął prowadzenie w klasyfikacji. Red Bull zapewnił dobre pożegnanie Hondzie zyskując podwójne podium. 

Pérez po raz trzeci znalazł się w Top3 w tym sezonie. Nie jest to najłatwiejszy sezon dla Meksykanina, jednak zdołał powrócić na podium. 

Wyścig o GP Turcji nie był najciekawszym w tym sezonie, jednak końcówka wywołała wiele emocji i za to powinniśmy szanować ten wyścig. 

Za dwa tygodnie Formuła 1 wraca do Ameryki. Odbędzie się wówczas GP Stanów Zjednoczonych na torze w Austin. Trudno ocenić kto będzie tam najszybszy, dlatego wielu już nie może doczekać się zmagań w Teksasie. 

Następny wyścig: GP USA
1 Trening: 18:30 - 19:30 22.10
2 Trening: 22:00 - 23:00 22.10
3 Trening: 20:00 - 21:00 23.10
Kwalifikacje: 23:00 - 24:00 23.10
Wyścig: 21:00 24.10
Nadawcy: Eleven Sports, F1 TV 

Zdjęcia ze stron:
https://www.formula1.com/en/latest/article.bottas-holds-off-verstappen-and-perez-to-claim-first-win-of-2021-in-damp.1tbLAnjh7AKP9ZGslpC7gT.html

https://www.racingcircuits.info/asia/turkey/istanbul-park.html#.X3HVATpR2Co

Komentarze

Popularne w tym tygodniu: