Hamiltonowi i Verstappenowi grozi wykluczenie z czasówki

Aktualny mistrz świata zmiótł z powierzchni ziemi rywali, ustanawiając czas o aż 4 dziesiąte sekundy szybszy od drugiego, Maxa Verstappena. Początkowo uważano, iż przewagę dał mu silnik, jednak sędziowie zauważyli nieprawidłowości w samochodzie z numerem 44.

Mowa o systemie DRS, którego kierowcy używają na wyznaczonych prostych. Dyrektor techniczny FIA, Jo Bauer poinformował, iż tylne skrzydło w samochodzie Brytyjczyka otwierało się zbyt szeroko, a jego Mercedes W12 nie przeszedł kontroli technicznej.

Decyzja w sprawie Hamiltona ma zostać podjęta w nadchodzących godzinach, tak aby obie strony mogły zgłosić materiał dowodowy.

Hamiltonowi grozi kara startowa, lub całkowite oddelegowanie na koniec stawki. Może on również zostać wykluczony z wyników kwalifikacji lub również sprintu. Przypomnijmy, iż kierowca Mercedesa ma już na głowie karę przesunięcia o 5 miejsc na starcie.

Verstappen z kolei uda się do sędziów za... dotykanie tylnego skrzydła samochodu Hamiltona. Nie wiadomo czy to Holender jest odpowiedzialny za zbyt duży otwór, czy dotykał samochodu już po kontroli, jednak przepis mówi jasno o zakazie dotykania samochodów i sprzętu w parku zamkniętym (zasada parc ferme). 

Komentarze

Popularne w tym tygodniu: