Kolejność startowa i zapowiedź GP São Paulo 2021
1. Valtteri Bottas 🇫🇮
2. Max Verstappen 🇳🇱
3. Carlos Sainz 🇪🇸
4. Sergio Pérez 🇲🇽
5. Lando Norris 🇬🇧
6. Charles Leclerc 🇲🇨
7. Pierre Gasly 🇫🇷
8. Esteban Ocon 🇫🇷
9. Sebastian Vettel 🇩🇪
10. Lewis Hamilton 🇬🇧
11. Daniel Ricciardo 🇦🇺
12. Fernando Alonso 🇪🇸
13. Antonio Giovinazzi 🇮🇹
14. Lance Stroll 🇨🇦
15. Yuki Tsunoda 🇯🇵
16. Nicholas Latifi 🇨🇦
17. George Russell 🇬🇧
18. Mick Schumacher 🇩🇪
19. Nikita Mazepin 🇷🇺
Z alei serwisowej:
Kimi Räikkönen 🇫🇮
Valtteri Bottas zamknął usta krytykom i zdobył kolejne w swojej karierze Pole Position. Fin w kwalifikacjach był trzeci, a po cofnięciu Hamiltona, drugi. Kierowca z numerem 77 wyprzedził w sprincie Verstappena, a następnie utrzymał się przed Holendrem.
Verstappen początkowo naciskał na Bottasa i starał się go wyprzedzić, jednak w pewnym momencie odpuścił. Kierowca Red Bulla liczy na wygraną po tym, jak jego główny rywal do tytułu startuje dziesiąty.
Sainz i Pérez zajmą drugi rząd. Hiszpan świetnie wystartował w sprincie z piątej pozycji i przez chwilę był drugi. Mimo ataków ze strony Meksykanina, Sainz utrzymał swoją pozycję. Ferrari chce zmyć plamę po ostatnim swoim występie w Brazylii kiedy to Leclerc i Vettel zderzyli się. Red Bull z kolei traci jedynie 1 punkt do Mercedesa w klasyfikacji generalnej i będzie starał się przejąć w niej prowadzenie.
Lando Norris i Charles Leclerc ustawią się na miejscach 5 i 6. McLaren w Meksyku stracił miejsce na rzecz Ferrari w generalce i teraz będzie starał się je odzyskać. Norris zdołał utrzymać się przed Leclerciem, jednak Sainz popisał się znakomitą formą co może bardzo utrudnić brytyjskiej ekipie nawiązanie walki.
Rząd czwarty będzie w pełni francuski, gdyż ustanowią go Gasly i Ocon. Kierowca AlphaTauri standardowo będzie dodatkową zmienną, którą McLaren i Ferrari będą musiały wziąć pod uwagę podczas planowania strategii, a kierowca Alpine zaskoczył wielu i osiągnął bardzo dobry rezultat po starcie z 11 pola w sprincie.
Vettel i Hamilton to najbardziej utytułowany rząd w historii Formuły 1. 4-krotny mistrz świata zdołał dojechać w sprincie na 10 pozycji dzięki czemu awansował, podobnie jak wszyscy kierowcy do Norrisa, po karze dla 7-krotnego mistrza. Hamilton startował w sprincie z ostatniego pola po dyskwalifikacji z piątkowych kwalifikacji z powodu zbyt szerokiego otwierania się systemu DRS. Zajął on fenomenalne piąte miejsce, jednak został cofnięty za wymianę silnika w samochodzie.
Daniel Ricciardo i Fernando Alonso otworzą drugą dziesiątkę. Australijczyk ustawi się na tej samej pozycji co w 2019 roku, kiedy to F1 ostatni raz wizytowała ten tor, jednak gdy w Renault nikogo to nie dziwiło, to w McLarenie taka sytuacja jest niedopuszczalna. Kierowca z numerem 3 musi powalczyć w tym wyścigu o punkty, aby jego zespół miał szansę dogonić Ferrari. Alonso z kolei znów nie dorównał Oconowi, jednak moc Hiszpana znajduje się w jego formie stricte wyścigowej i strategicznej.
Giovinazzi i Stroll obaj nie mogą być zadowoleni w tej części weekendu. Włoch, na starcie do sprintu zderzył się z Kimim Räikkönenem, partnerem zespołowym, a na pewno nie tego oczekuje Alfa Romeo, która wciąż chce dogonić Williamsa w punktacji. Stroll natomiast, mimo iż zyskał 2 miejsca to dalej traci ich aż 5 do partnera zespołowego, Sebastiana Vettela.
Tsunoda i Latifi będą reprezentowali rząd ósmy. Japończyk kolejny raz nie był nawet blisko Gasly'ego i dał się wyprzedzić aż trzem kierowcom. Latifi z kolei zaskoczył wielu i zarówno w kwalifikacjach jak i w sprincie pokonał George'a Russella. Przyszły kierowca Mercedesa stwierdził, że nie wie skąd u niego tak słaba forma.
Stawkę standardowo zamkną kierowcy Haasa.
Z alei serwisowej do wyścigu ruszy Kimi Räikkönen. Fin wystartuje stamtąd, ponieważ otrzymał nowe tylne skrzydło, w innej specyfikacji. Kierowca Alfy Romeo wjechał w sprincie w swojego partnera zespołowego i spadł na ostatnie miejsce. Jest to o tyle smutne, iż podczas tego weekendu, wielu wspomina jego wygrany tytuł w 2007 roku z Ferrari, właśnie na Interlagos. Kierowca z numerem 7 pokonał Hamiltona i Alonso o 1 punkt, a teraz będzie ścigał się na tym torze po raz ostatni w karierze.
Wyścig o GP São Paulo zapowiada się bardzo ciekawie. Tor ten zazwyczaj dostarcza wielu emocji, o których zapraszam do przeczytania tutaj. Co prawda szansa na opady wynosi jedynie 6%, jednak to sami kierowcy, a nie klimat, zapewni nam widowisko.
Przede wszystkim walka o zwycięstwo. Bottas i Verstappen starli się w tym sezonie już wielokrotnie. Czasem to Holender był szybszy, jak na przykład w Holandii, a czasem Fin, jak na przykład w Turcji. Wiele wskazuje na ciekawy pojedynek między nimi.
Do tej walki mogą włączyć się również Sainz i Pérez. Obaj znani są z tego, iż dobrze startują i przebijają się później na czoło.
Dodatkowo walka Norrisa z Leclerciem, najprawdopodobniej strategiczna ale jednak, może dodać nieco piksnterii temu wyścigowi.
Wisienkę na torcie stanowić będzie start Hamiltona z 10 pola. Brytyjczyk w sprincie pobił rekord ilości wyprzedzeń na dystansie 100 km i wynosi ona 14 kierowców, więc niewykluczone, iż aktualny mistrz pomacha do kierowców z czołówki po dość krótkim czasie.
Zapraszam do obejrzenia wyścigu o Grand Prix São Paulo, dziś o 18:00.
Wyścig: 18:00 14.11
Nadawcy: Eleven Sports, F1 TV
Zdjęcie ze strony:
https://www.formula1.com/en/racing/2019/Brazil.html
Komentarze
Prześlij komentarz