Verstappen: Jeśli wygram tytuł, wybiorę numer 1

Max Verstappen potwierdził, iż jeśli wygra w tym sezonie tytuł mistrzowski, zdecyduje się na porzucenie numeru 33 i zastąpienie go numerem 1.

Holender zapytany przez RaceFans, czy zdecydowałby się na taki zabieg, mówił: "Oczywiście! Ile razy w życiu człowiek ma okazję ścigania się z numerem 1? Poza tym to też bardzo dobre marketingowo".

Historia numeru 1 w Formule 1 jest bardzo zawiła i ciekawa. Nie zawsze bowiem w F1 znajdywał się kierowca z takim numerem. Warto przytoczyć tu kilka przykładów. W 1952 roku, Juan Manuel Fangio nie mógł obronić swojego tytułu z powodu kontuzji, więc numer ten nie pojawił się na żadnym samochodzie. W 1959 roku Mike Hawthorn i w 1974 roku Jackie Stewart, wycofali się z F1 nie broniąc mistrzostwa, a co za tym idzie nikt nie miał numeru 1. W 1970 roku, Jochen Rindt zginął w wypadku przez co w 1971, nikt nie nosił pierwszej cyfry. Warto również dodać, że w sezonach 1992 i 1993, Nigel Mansell i Alain Prost zostali kolejno mistrzami i obaj zrezygnowali z obrony tytułu. Wówczas, przepisy były jednak dopracowane i kierowca, który formalnie zastępował mistrza nosił numer 0. W obu przypadkach był to Damon Hill.

Ostatnim kierowcą, który używał tego numeru regularnie był Sebastian Vettel. Niemiec po wygraniu tytułu w sezonie 2013, rok później ścigał się właśnie z jedynką. Później, Lewis Hamilton nie zdecydował się na taki ruch, a Nico Rosberg po wygraniu mistrzostwa, wycofał się z F1. Jeśli Verstappen faktycznie zdobyłby tytuł, oznaczałoby to, iż Red Bull de facto wróciłby do tego numeru.

Przy okazji pierwszego treningów do GP Abu Zabi w sezonach 2018 i 2019, Lewis Hamilton umieszczał na swoim samochodzie "jedynkę". Jednak nigdy nie zdecydował się ścigać z takim numerem w erze hybrydowej.

Zdjęcie ze strony:
https://www.formula1.com/en/latest/article.world-champion-hamilton-to-run-number-1-on-his-mercedes-in-abu-dhabi.6vWT0SZvvaOikawEIq4WsC.html

Komentarze

Popularne w tym tygodniu: