Hamilton wygrywa emocjonujące i kontrowersyjne; pierwsze w historii GP Arabii Saudyjskiej
1. Lewis Hamilton 25 (+1=26 pkt)
2. Max Verstappen 18 pkt (+5s)
3. Valtteri Bottas 15 pkt
4. Esteban Ocon 12 pkt
5. Daniel Ricciardo 10 pkt
6. Pierre Gasly 8 pkt
7. Charles Leclerc 6 pkt
8. Carlos Sainz 4 pkt
9. Antonio Giovinazzi 2 pkt
10. Lando Norris 1 pkt
11. Lance Stroll
12. Nicholas Latifi
--- +1 okr:
13. Fernando Alonso
14. Yuki Tsunoda (+5s)
15. Kimi Räikkönen
--- nie ukończyli:
Sebastian Vettel (liczne kolizje)
Sergio Pérez (kolizja z Leclerc)
Nikita Mazepin (kolizja z Russell)
George Russell (kolizja z Mazepin)
Mick Schumacher (wypadek)
Liczba okrążeń: 50
Kierowca dnia: Max Verstappen
Kary 5 sekund: 2
Wstrzymania sesji: 2
Neutralizacje: 2
Wirtualne neutralizacje: 3
Najlepszy czas okrążenia: Lewis Hamilton (1:30,734)
Na starcie do wyścigu, niewiele się wydarzyło. Alonso wyprzedził Giovinazziego, który po paru okrążeniach odzyskał miejsce. Sainz w międzyczasie przebijał się przez stawkę.
Na 9 okrążeniu swój samochód potężnie rozbił Mick Schumacher. Niemiec wjechał w bandę z bardzo duża prędkością. Sędziowie zarządzili samochód bezpieczeństwa, a wielu kierowców aby to wykorzystać zjechało do boksu. Zrobili tak obaj zawodnicy Mercedesa. Niemiecki zespół wykonał podwójny pit stop, jednak aby to zrobić, Bottas musiał zwolnić, na co narzekał Verstappen. Kierowcy Mercedesa otrzymali opony twarde, a Holender pozostał na torze na swoim starym zestawie opon pośrednich. Podobnie zachowała się znaczna większość kierowców. Sędziowie po 4 okrążeniach jednak wstrzymali sesję. Wszyscy Ci, którzy nie zjechali do boksu mogli więc zmienić opony bez konsekwencji, a Ci którzy zmienili opony wcześniej, stracili.
O godzinie 19:20 czasu polskiego odbył się restart z pół startowych. Hamilton miał prawdziwie atomowy start i szybko wyprzedził Verstappena. Ten dość desperacko wcisnął się po zewnętrznej, ściął zakręt, a następnie zablokował jadącego szybciej Hamiltona, przez co ten stracił miejsca na rzecz Ocona, który wcześniej uporał się z Bottasem. Pérez natomiast, kompletnie nie zostawił miejsca Leclercowi, który znalazł się między nim a bandą. Ostatecznie doszło do potężnego wypadku. Samochód Red Bulla stanął bokiem. Aby uniknąć kolizji, Russell mocno zahamował, czego nie zauważył Mazepin. Rosjanin z prędkością wyższą niż 200 km/h uderzył w stojącego Williamsa. Nikomu nic się nie stało, jednak Pérez, Mazepin i Russell nie kontynuowali jazdy.
Po długich negocjacjach, Red Bull zgodził się z FIA, że incydent między rywalami o tytuł, był winą Maxa i ten został przesunięty na restarcie za Hamiltona, który w taki sposób zajął drugą pozycję. Ocon wystartował w taki sposób z pierwszego pola.
Za Verstappenem znalazł się Ricciardo, a dopiero na piątym miejscu usadowił się Bottas, który bardzo zepsuł restart.
O godzinie 19:45 rozpoczął się restart. Verstappen zdecydował się na założenie opon pośrednich zadziwiając kibiców i kierowców Mercedesa. Hamilton dopytywał o słuszność tej decyzji, a jego inżynier wyścigowy, Peter Bonington zapewniał, iż opony twarde są najlepszą opcją.
Hamilton i Verstappen wystartowali bardzo dobrze. Brytyjczyk znalazł się między rywalami i skontaktował się z Oconem. Verstappen przejął prowadzenie, a Hamilton musiał nadganiać. Szybko wyprzedził Francuza ruszając w pogoń za Holendrem. Powoli i mozolnie zbliżał się do niego, prześcigając się z nim w czasach okrążeń. Na 22 okrążeniu sędziowie włączyli system DRS, dzięki czemu Hamilton mógł zbliżać się szybciej. Początkowo musiał jednak być mniej niż sekundę za rywalem.
Na 24 okrążeniu Yuki Tsunoda zderzył się z Sebastianem Vettelem. Japończyk wypadł z toru i stracił przednie skrzydło. Obaj kontynuowali jazdę, a kierowca AlphaTauri otrzymał karę 5 sekund. Sędziowie zarządzili wirtualny samochód bezpieczeństwa, który nie wiele zmienił.
Hamilton cały czas zbliżał się do Verstappena w pierwszym sektorze, co ten nadrabiał w pozostałej części toru.
W międzyczasie Vettel skolidował się z Räikkönenem, a z samochodu Niemca zaczęły odpadać części. Sędziowie ogłosili wirtualną neutralizację.
Ściganie wznowiono na 34 okrążeniu i... nic się nie zmieniło. Lewis nie mógł korzystać z DRSu, gdyż Verstappen zbytnio mu odjeżdżał. W pewnym momencie, Lewis był już bardzo blisko. Starli się w pierwszym zakręcie, a Holender ściął zakręt. Dostał on polecenie oddania pozycji Brytyjczykowi przed zakrętem 27. Kierowca Red Bulla zwolnił, jednak Mercedes nie zdołał poinformować o tym Hamiltona. Ten, nie wiedząc co się dzieje, również zwolnił aż w pewnym momencie, próbując wyminąć Holendra, uderzył w niego jadąc powoli. Nikt nie wiedział do końca co się wydarzyło, jednak jedno było pewne. Hamilton, z uszkodzonym przednim skrzydłem gonił Holendra. Ten ponownie dostał polecenie oddania miejsca. Zrobił to, jednak już chwilę później go wyprzedził. Sędziowie nie zaliczyli tego jako oddanie i wlepili mu karę 5 sekund za zyskanie pozycji poza torem, za co miał oddać miejsce. Zdezorientowany Verstappen ustąpił Lewisowi ponownie. Ten tym razem wykorzystał szansę i po chwili był już 4 sekundy przed Holendrem.
Opony Verstappena były już na skraju wytrzymałości, jednak nie był on dostatecznie daleko przed Oconem aby zjechać do boksu. Francuz był atakowany przez Bottasa, jednak dość nieudolnie. Fin wyprzedził kierowcę Alpine na ostatniej prostej.
Lewis Hamilton wygrał wyścig o GP Arabii Saudyjskiej, zdobywając najszybszy czas okrążenia. Brytyjczyk i jego rywal o tytuł, Max Verstappen pojadą więc do Abu Zabi, finału sezonu 2021, który odbędzie się już za tydzień, z tym samym dorobkiem punktowym - 369,5. Po raz pierwszy od 2016 roku, rozstrzygnięcia tytułu doczekamy się w ostatnim wyścigu, a po raz pierwszy od 1997 roku, kierowcy będą tak blisko siebie. To właśnie wtedy Schumacher miał przed ostatnim wyścigiem zaledwie 1 punkt przewagi, co i tak nie przebija tegorocznego finału.
Po wyścigu, Hamilton był zdecydowanie wykończony, ledwo utrzymując się na nogach na podium. Realizatorzy nie pokazywali jednak tego długo, gdyż wcześniej czekał nas piękny pokaz świateł i dronów, przedstawiających nitkę toru na niebie.
GP Abu Zabi 2021 zapowiada się niezwykle ciekawie. Aktualnie wydaje się, iż to Lewis Hamilton znajduje się w lepszej sytuacji, jednak Max Verstappen na pewno nie odpuści i mimo, iż ten wyścig nie był dla niego najczystszy, to na pewno wyciągnie z niego wnioski. Hamilton przeciwstawi się z kolei ogromnym doświadczeniem, które posiada. Brytyjczyk walczył o mistrzostwo w ostatniej rundzie sezonu F1 aż czterokrotnie wygrywając dwukrotnie.
Mimo tego, iż kibice spoglądają już w kierunku wyścigu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich na torze Yas Marina, sędziów czeka bardzo niespokojna noc. Będą oni musieli rozpatrzeć incydenty między Hamiltonem a Verstappenem, ale również ten związany z wypadkiem między Pérezem, Leclerciem, Russellem i Mazepinem.
Następny wyścig: GP Abu Zabi
1 Trening: 10:30 - 11:30 10.12
2 Trening: 14:00 - 15:00 10.12
3 Trening: 11:00 - 12:00 11.12
Kwalifikacje: 14:00 - 15:00 11.12
Wyścig: 14:00 12.12
Nadawcy: Polsat*, Eleven Sports 1, F1 TV
*wyłącznie wyścig
Zdjęcia ze stron:
https://www.formula1.com/en/latest/article.hamilton-beats-verstappen-in-controversy-filled-first-ever-saudi-arabian.5tXuSymwVOwoVCU4LYBHNl.html
https://www.racingcircuits.info/middle-east/saudi-arabia/jeddah-street-circuit.html#.YaujHFPTnqs
Komentarze
Prześlij komentarz