Haas VF-22 wyjechał na tor

Na dwa dni przed rozpoczęciem testów w Barcelonie, nowy Haas VF-22 wreszcie ujrzał światło dzienne i wyjechał na tor.

"Wreszcie" ponieważ na prezentacji, która odbyła się 4 lutego zobaczyliśmy jedynie malowanie, a samochód był "wczesną wersją rozwojową" bolidu VF-22. Amerykański team długo zwlekał z pokazaniem oficjalnych grafik VF-22 najprawdopodobniej aby nie zdradzić rywalom swoich sekretów.

Bolid, którym dziś na przejażdżkę po torze w Barcelonie wybrał się Nikita Mazepin, posiada kilka ciekawych cech. Po pierwsze bardzo duże wloty powietrza na sekcji bocznej, które nie zostały pomalowane. Po drugie nos, który jest bardzo smukły i przypomina ten, który obserwowaliśmy w Astonie Martinie. Po trzecie wloty powietrza za przednimi kołami są bardzo okrągłe i zawinięte w dół czego jeszcze w tym roku nie oglądaliśmy.

Przednie skrzydło jest bardzo płaskie, a tylne dość mocno wklęsłe. Każdy samochód w sezonie 2022 wydaje się być bardzo oryginalny, a to który z nich będzie najszybszy, dowiemy się już na testach, które rozpoczną się w najbliższą środę.

Już dziś o godzinie 18:30 ujrzymy nowy bolid Alpine. 

Komentarze

Popularne w tym tygodniu: