Retro Post - GP Japonii 2014

Lewis Hamilton wygrywa tragiczne GP Japonii





Tajfun Phanfone, straszący Formułę 1 od samego początku weekendu wyścigowego na Suzuce w końcu dotarł w okolice toru. Wyścig zgodnie z zapowiedziami nie został przesunięty na wcześniejszą godzinę i sam start odbył się za samochodem bezpieczeństwa.

Warunki na torze były na tyle trudne, że Marcus Ericsson jadąc za samochodem bezpieczeństwa stracił panowanie nad swoim bolidem. Zgodnie z przewidywaniami wyścig został przerwany po pokonaniu przez kierowców dwóch okrążeń.

Po 20 minutach oczekiwania, dyrekcja wyścigu zdecydowała się wznowić rywalizację. Deszcz ustał, a kierowcy ponownie musieli podążać w szyku za samochodem bezpieczeństwa. Jednak zanim kierowcy jeszcze na dobre mogli się rozpędzić z walki odpadł Fernando Alonso, którego bolid odmówił posłuszeństwa.

Właściwy wyścig rozpoczął się dopiero na 10 okrążeniu, gdy Bernd Maylander zjechał do boksów. Nico Rosberg pewnie obronił swoją pozycję przed Lewisem Hamiltonem, a Jenson Button jako pierwszy zaryzykował zmianę opon na przejściowe. Jego strategię powtórzył także Pastor Maldonado.

Pozostali kierowcy zdecydowali się opóźnić zjazd o kolejne dwa okrążenia, podczas gdy zawodnicy Mercedesa opony przejściowe założyli dopiero na 14 (Rosberg) i 15 (Hamilton) okrążeniu. Brytyjczykowi nie udało się w tym czasie przeskoczyć Niemca.

Duet Mercedesa pewnie jechał na dwóch pierwszych miejscach, a najlepiej na zmianie opon wyszedł Jenson Button, który awansował na trzecią pozycję. Brytyjczykowi nie udało się jednak jej utrzymać gdyż podczas kolejnej zmiany opon wyprzedzili go Sebastian Vettel a chwilę później także Daniel Ricciardo, którzy w środkowej fazie wyścigu byli najszybszymi zawodnikami na torze, bez problemu wyprzedzając kierowców Williamsa.

Jeszcze przed swoją ostatnią zmianą opon Nico Rosberg bardzo narzekał na nadsterowność swojego bolidu, a Lewis Hamilton nie odpuszczał. Ostatecznie lider mistrzostw świata kierowców na 29 okrążeniu wyprzedził swojego partnera w pierwszym zakręcie toru, po tym jak Rosberg zbyt mocno zdecydował się bronić dużo bardziej mokrej, wewnętrznej części toru.

Pod koniec wyścigu warunki na torze nieco się pogorszyły, a z toru na 43 okrążeniu wypadł Adrian Sutil a także Jules Bianchi. Na torze zapanował chaos, porządkowi nie byli w stanie uprzątnąć bolidu Saubera z toru, a sędziowie zdecydowali się na 46 okrążeniu przerwać wyścig i wysłać na tor ambulans, który wzbudził ogromną trwogę wśród obserwatorów. Ostatecznie FIA poinformowała, że Grand Prix Japonii nie będzie już wznowione.

Okazało się, że Jules Bianchi uderzył w dźwig i doznał bardzo poważnych obrażeń. Francuz zmarł prawie rok później, bo 17 lipca 2015 w Nicei.

Po tym wypadku FIA po 2 latach testów wprowadziła do F1, F2, F3 i FE system Halo. 

Jules Bianchi był chrzestnym Charlesa Leclerca. Monakijczyk podkreślał to często. 

Składy w 2014:
Red Bull: Sebastian Vettel, Daniel Ricciardo

Mercedes: Lewis Hamilton, Nico Rosberg

Ferrari: Fernando Alonso, Kimi Räikkönen

Lotus: Pastor Maldonado, Romain Grosjean

McLaren: Jenson Button, Kevin Magnussen

Force India: Sergio Pérez, Nico Hülkenberg

Sauber: Adrian Sutil, Esteban Guttiérez

Toro Rosso: Jean-Eric Vergne, Danił Kwiat

Williams: Felipe Massa, Valtteri Bottas

Caterham: Kamui Kobayashi, Marcus Ericsson

Marussia: Jules Bianchi, Max Chilton

Wyniki:
1. Lewis Hamilton
2. Nico Rosberg
3. Sebastian Vettel
4. Daniel Ricciardo
5. Jenson Button
6. Valtteri Bottas
7. Felipe Massa
8. Nico Hulkenberg
9. Jean-Eric Vergne
--- zdublowani o 1 okrążenie
10. Sergio Perez
11. Danił Kwiat
12. Kimi Raikkonen
14. Esteban Guttierez
15. Kevin Magnussen
16. Pastor Malodando
17. Marcus Ericsson
18. Max Chilton
19. Kamui Kobayashi
--- nie dojechali
20. Jules Bianchi
21. Adrian Sutil
22. Fernando Alonso

Zdjęcia ze strony:

GP Japonii 2019:
Kwalifikacje: 8:00 (Eleven Sports 1) 12.10
Wyścig: 7:10 (Eleven Sports 1) 7:55 (TVP Sport) 13.10

Zapraszam do posta o kalendarzu

Zachęcam do przeczytania artykułu o GP Rosji 2019

Zapraszam również do poprzedniego Retro Posta o GP Singapuru 2017

Komentarze

Popularne w tym tygodniu: