Podsumowanie sezonu 2019 - kierowcy (TOP10 + Kubica)
Lewis Hamilton #44 - najlepszy?
Brytyjczyk dominował cały sezon. Jednak pierwszego wyścigu nie może zaliczyć do udanych. GP Australii padło bowiem łupem Valtteriego Bottasa. Lewis cały wyścig jechał z uszkodzeniem samochodu i dojechał na drugim miejscu.
Do GP Bahrajnu Hamilton startował z 3 pozycji jednak błąd Vettela w wyścigu i awaria Charlesa Leclerca doprowadziły do pierwszego w sezonie zwycięstwa Lewisa Hamiltona.
Brytyjczyk wygrał jeszcze 5 wyścigów (GP Azerbejdżanu zwyciężył Bottas) lecz GP Austrii to pierwsza porażka Mercedesa. Lewis Hamilton zakwalifikował się 2 lecz wystartował 4 po karze. Lewis nie zdobył żadnej pozycji a nawet stracił jedną.
GP Wielkiej Brytanii to kolejne zwycięstwo Lewisa lecz GP Niemiec to kompletna porażka Mercedesa. Był to wyścig pokroju GP Brazylii. Mercedes obchodził wtedy rocznicę 125-lecia uczestnictwa w sportach motorowych. Na tą okazję Mercedes przygotował specjalne stroje i malowanie. Lewis pomimo startu z Pole Position zepsuł wyścig. Lewis pod koniec zaliczył kontakt z bandą. Ściął wjazd do alei serwisowej za co dostał karę a sam Pit Stop trwał ponad 50 sekund. Mechanicy nie mieli pojęcia co robić bowiem nie byli przygotowani na Pit Stop.
Hamilton sięgnął po zwycięstwo jeszcze na Węgrzech jednak później nadszedł ciemny okres dla Mercedesa. Szybkie tory takie jak Monza czy Spa otwierają drugą część sezonu a Lewis nie dysponował najszybszym autem na prostych. Drugie miejsce w Belgii i trzecie we Włoszech to maksimum na co stać było Hamiltona.
Gdy nadszedł wyścig w Singapurze wszyscy spodziewali się dominacji Mercedesa jednak to Ferrari, które przywiozło poprawki wygrało na tym krętym torze. Lewis dojechał na 4 pozycji.
Brytyjczyk mógł cieszyć się z wygranej dopiero po GP Rosji. W Japonii po szalonym weekendzie zdobył zaledwie 3 miejsce jednak już Meksyku mógł cieszyć się z wygranej.
GP USA to wyścig marzenie dla Lewisa Hamiltona. Zakwalifikował się on dopiero 5 jednak udało mu się zdobyć 2 miejsce i zdobyć tytuł mistrzowski. Brytyjczyk od 2015 nie stanął na podium zdobywając tytuł mistrzowski.
Po tytule mistrzowskim Lewis nie mógł się zbyt cieszyć. Lewis w kwalifikacjach był dopiero 3. W szalonym wyścigu gonił Maxa Verstappena lecz po Pit Stopie, na ostatnim okrążeniu znalazł się za Alexem Albonem i próbując go wyprzedzić Brytyjczyk zniszczył nadzieje na podium Albona. Lewis z uszkodzeniami próbował wyprzedzić jeszcze Pierre'a Gasly'ego jednak nie udało mu się to. Po wyścigu mistrz świata dostał karę i spadł na 7 pozycję.
Ostatni wyścig sezonu, czyli GP Abu Zabi, to sielanka dla Hamiltona. Zdobył on tam pierwsze od GP Niemiec Pole Position i wygrał wyścig.
Valtteri Bottas #77 - wzloty i upadki
Valtteri Bottas w 2018 nie zdobył żadnego zwycięstwa czym bardzo zmalał w oczach kibiców. Jednak rok 2019 to prawdziwe wynagrodzenie.
Valtteri zadziwił wszystkich zdobywając pierwsze pole startowe w Australii a następnie wygrywając wyścig z aż 20 sekundową przewagą nad Lewisem Hamiltonem. Kolejne 2 wyścigi to jakby zadyszka jednak oba wyścigi zakończył na drugiej pozycji. 1001 wyścig Formuły 1 (GP Azerbejdżanu) padło jego łupem po starcie z Pole Position. Nie wiedział on wtedy, że do kolejnego zwycięstwa będzie musiał poczekać 12 wyścigów. W Hiszpanii startuje z Pole Position jednak Lewis dopadł go i wygrał wyścig. W Monako dojeżdża na 3 pozycji pomimo startu z 2 pozycji. W Kanadzie dojeżdża 4. W Kanadzie i Austrii ukończył wyścig na 3 pozycji a w Wielkiej Brytanii pomimo Pole Position dojeżdża za Hamiltonem. GP Niemiec to prawdziwa porażka bowiem w wyścigu rozbija swój samochód na 12 okrążeń przed metą. Na Węgrzech startuje z 2 pozycji a dojeżdża 8. Wielu kwestionuje czy powinien pojawić się w Mercedesie w 2020 roku. Mercedes nie przejmuje się jednak opiniami z zewnątrz i podpisuje kontrakt z Bottasem na kolejny sezon.
Po przerwie wakacyjnej, na dwóch szybkich torach (Monza, Belgia) dominuje Ferrari więc 3 miejsce we Włoszech i 2 na Spa to wszystko na co stać Fina. W Singapurze Valtteri dojeżdża 5 a decyzja Mercedesa o pozostawieniu go jest ostro krytykowana jednak w Rosji po starcie z 5 pozycji dojeżdża 2 a w Japonii świetnie radzi sobie z zmiennymi warunkami podczas weekendu i wygrywa wyścig. W Meksyku startuje 6 po kraksie w kwalifikacjach a wyścig kończy na 3 pozycji po świetnej jeździe. Zwycięstwo w USA przyćmiewa nieco Lewis Hamilton, który sięgnął tam po tytuł.
W szalonym GP Brazylii nie kończy wyścigu po awarii silnika, który na następny wyścig zostaje wymieniony, a Valtteri po starcie z ostatniego pola zdobył 12 miejsc i zakończył sezon z 4 miejscem w Abu Zabi i 2 w punktacji.
Max Verstappen #33 - odnawianie reputacji
Holender rozpoczął sezon od 3 pozycji w Australii. W Bahrajnie dojechał 4 i powtórzył ten wyczyn w 1000 wyścigu w F1 czyli w Chinach. W Hiszpanii zdobył 1 pozycję kończąc trzeci. W Monako po starcie z 3 pozycji gonił Lewisa Hamiltona jednak po błędzie znalazł się na trzeciej pozycji. W Kanadzie startował 9 i dojechał 5. We Francji przez cały wyścig jechał na pozycji 4.
Nic nie wskazywało na zwycięstwo. Max na Red Bull Ringu startował drugi jednak po bardzo złym starcie znalazł się za partnerem zespołowym - Pierrem Gaslym. Odzyskał stracone pozycje a nawet dogonił Leclerca wygrywając Grand Prix.
W Wielkiej Brytanii jechał po dobre podium jednak po incydencie z Vettelem wylądował na 5 pozycji i na takiej zakończył ściganie na wyspie jednak szalone GP Niemiec to odkupienie gdyż sięgnął on tam po swoje drugie w sezonie zwycięstwo.
Na Węgrzech zdobywa pierwsze pole startowe jednak w wyścigu świetna postawa Hamiltona i jeszcze lepsza strategia Mercedesa sprawiły, że Max mógł się cieszyć tylko drugą pozycją.
Po przerwie wakacyjnej Holender dostał nowego partnera zespołowego. Był nim Alex Albon, który w wyścigu zajął lepszą pozycję niż Verstappen. Max bowiem nie ukończył wyścigu po kontakcie z Raikkonenem a następnie rozbiciu auta.
We Włoszech Maxowi przypadła kara startowa za wymianę komponentów. Max zyskał podczas wyścigu aż 11 pozycji co dało mu 8 pozycję jednak już w Singapurze Holender zdobył podium (3 miejsce).
W Rosji w bolidzie Maxa wymieniono silnik aby Honda dobrze wypadła w GP Japonii. Verstappen wystartował z 9 miejsca a dojechał w wyścigu 4 a we wcześniej wspomnianej Japonii Holender nie dojechał do mety po kolizji z Leclerciem.
Pomimo niskiej 6 lokaty w Meksyku na torze w Austin, Max dojechał 3, a po Pole Position w Brazylii wygrał swój jak narazie ostatni wyścig. W Abu Zabi Max ukończył na drugiej pozycji.
Charles Leclerc #16 - pierwszy rok w czerwieni
Monakijczyk swój pierwszy rok w Ferrari rozpoczął od 5 lokaty w Australii jednak już w Bahrajnie miał szanse na zwycięstwo. Charles wystartował z Pole Position i prowadził przez cały wyścig lecz na ostatnich okrążeniach w bolidzie z numerem 16 doszło do awarii układu napędowego i przez to Charles spadł na 3 pozycję.
W Chinach, Azerbejdżanie i Hiszpanii Monakijczyk dojeżdżał na 5 pozycji. W Monako w kwalifikacjach Ferrari zaliczyło wtopę, ponieważ byli oni pewni, że czas Leclerca jest dobry. Jednak okazał się on na tyle słaby, że nie przeszedł on do Q2. W wyścigu natomiast po kontakcie z Nico Hulknebergiem musiał on się wycofać.
W Kanadzie i we Francji Leclerc dojechał 3 jednak w Austrii po Pole Position miał szansę na zwycięstwo jednak dogonił go Verstappen. Charles mógł zadowolić się jedynie 2 pozycją.
W Wielkiej Brytanii Monakijczyk po kontakcie Vettela z Verstappena dojechał 3 a w szalonym wyścigu w Niemczech nie dojechał po wypadku. Na Węgrzech finiszował on 4.
Po przerwie wakacyjnej na szybkich torach Ferrari miało wyraźną przewagę. W Belgii Charles zdobył Pole Position i sensacyjnie zwyciężył. Powtórzył on ten wyczyn we Włoszech.
Singapur to nie szybki tor więc dominować miał tam Mercedes jednak to Leclerc zdobył tam Pole Position. W wyścigu jednak wygrał partner zespołowy Leclerca, Sebastian Vettel. Monakijczyk musiał zadowolić się 2 pozycją na mecie.
W Rosji również Charles sięgnął po Pole Position a Ferrari miało świetny plan na start. Z 3 pozycji startował Vettel więc Charles miał jechać centralnie przez Sebem aby ten mógł złapać się w strugę powietrza i wyprzedzić Monakijczyka. Gdy Ferrari objęłoby dwa pierwsze miejsca z Niemcem na przedzie ten miałby oddać pozycje Monakijczykowi. Plan wypalił jednak Sebastian nie chciał oddać pozycji Leclercowi, ponieważ był od niego szybszy. Na 26 okrążeniu problem się rozwiązał, gdyż w bolidzie Vettela doszło do awarii silnika. Mercedes popisał się świetną strategią i zdobył dublet a Leclerc dojechał trzeci.
W Japonii na pierwszym polu startowym ustawił się Vettel a tuż za nim Leclerc. Na starcie Monakijczyk zaliczył kontakt z Verstappenem, przez co Leclerc musiał zjechać do boksu. Monakijczyk ukończył zmagania na 6 miejscu.
W Meksyku pierwotnie na Pole Position znalazł się Verstappen jednak dostał on karę za to, iż nie zwolnił po wypadku Bottasa. Dzięki temu Charles awansuje na 1 miejsce jednak w wyścigu zespół popełnia błąd podczas Pit Stopu a Leclerc dojeżdża na 4 pozycji.
W USA Monakijczyk startuje z 4 pozycji. Pierwotnie wyprzedza go Hamilton jednak po awarii zawieszenia Vettela, Leclerc z powrotem awansuje na 4 pozycję, na której kończy wyścig.
Brazylia to prawdziwe upokorzenie dla Ferrari. Leclerc startuje z 4 pozycji. Dobrze idzie mu w wyścigu jednak na 6 okrążeń przed metą uderza w niego Vettel i oba Ferrari odpadają z wyścigu jednak w Abu Zabi Leclerc powraca na podium (3 miejsce).
Sebastian Vettel #5 - za wysoka presja?
Seb sezon rozpoczął z 4 pozycją w Australii i 5 w Bahrajnie. Pierwsze podium nadeszło wraz z 1000 wyścigiem F1, który odbył się w Chinach. Niemiec zajął tam 3 miejsce. Powtórzył to w Azerbejdżanie, a w Hiszpanii był czwarty. W Monako dzięki błędowi Maxa Verstappena dojechał drugi.
Kanada miała przynieść mu zwycięstwo. Po starcie z Pole Position wszystko szło dobrze jednak w pewnym momencie Niemiec zjechał na trawę i "niebezpiecznie powrócił na tor" co spowodowało, że goniący go Hamilton musiał zwolnić. Sebastian za ten wyczyn dostał karę i dlatego mógł zadowolić się zaledwie 2 pozycją.
We Francji po starcie ze słabej 7 pozycji Niemiec dojechał 5 a w Austrii 4. W Wielkiej Brytanii przez kolizję z Verstappenem, którą sam spowodował dojechał szesnasty.
W Niemczech z powodu wymiany komponentów Vettel startował ostatni ale dzięki błędom rywali i swojej świetnej w domowym wyścigu dyspozycji zajął 2 miejsce.
Na Hungaroringu Vettel był 3, w Belgii był 4 a w domowym wyścigu Ferrari, we Włoszech był dopiero 13 po kolizji z Lancem Strollem, którą sam spowodował.
W Singapurze nikt nie spodziewał się wygranej Vettela, która nastąpiła. Seb po starcie z 3 pozycji wykorzystał przywilej pierwszego kierowcy i po wyprzedzeniu Hamiltona, Leclerc musiał ustąpić Niemcowi miejsca.
W Rosji Vettel jechał po zwycięstwo jednak po awarii silnika musiał wycofać się z wyścigu za to w Japonii po starcie z pole position Niemiec mógł zadowolić się 2 pozycją. Powtórzył to w Meksyku jednak wtedy startował z 2 pozycji.
Na Circuit of the Americas w bolidzie z numerem 5 nastąpiła awaria zawieszenie po tym jak Sebastian najechał na nierówność na torze. Niemiec musiał wycofać się z wyścigu. W szalonym GP Brazylii Vettel wjechał w Leclerca przez co obaj wypadli z wyścigu.
Seb zakończył wyścig na 5 pozycji.
Carlos Sainz Jr. #55 - "Smooth operator"
Początek sezonu nie był dla Carlosa dobry. W Australii nie ukończył wyścigu z powodu awarii jednostki napędowej, a w Bahrajnie dojechał 19 po błędzie. W Chinach McLaren miał spadek formy a Hiszpan dojechał 14. Pierwsze punkty dało Carlosowi 7 miejsce w Azerbejdżanie. Kolejne punkty to 8 miejsce w domowym wyścigu Hiszpana.
Carlos w Monako dojechał na wysokiej 6 pozycji lecz w Kanadzie, Carlos musiał zadowolić się niską 11 pozycją. We Francji Carlos znów był szósty.
W Austrii startował z karą lecz udało mu się zająć aż 8 miejsce, a w Wielkiej Brytanii zajął 6 miejsce po starcie z 13 pola. W szalonym wyścigu w Niemczech Carlos zajął sensacyjne 5 miejsce, co powtórzył na Węgrzech. Wtedy własnie śpiewał wraz ze swoim inżynierem wyścigowym piosenkę "Smooth operator", którą oryginalnie śpiewała Sade.
GP Belgii to niestety awaria jednostki napędowej na 1 okrążeniu, a we Włoszech musiał zatrzymać się na 27 okrążeniu przez niedokręcone koło. W Singapurze spadł z 7 pola startowego na 12 miejsce końcowe.
W Rosji dojechał na 6 pozycji co było pierwszym pozytywem w drugiej połowie sezonu. W Japonii sięgnął po 5 miejsce, lecz w Meksyku, Carlos był dopiero 13.
Kolejne punkty nadeszły z GP Stanów Zjednoczonych, gdy to Hiszpan ukończył na 8 pozycji.
GP Brazylii Sainz rozpoczął z karą startową przez co był skazany na start z 20 miejsca. Jednak rozwój wydarzeń, błędy innych kierowców doprowadziły Hiszpana na 4 miejsce, jednak kilka godzin po wyścigu karę dostał Lewis Hamilton dzięki czemu Hiszpan awansował na podium, na 3 miejsce. Po przekroczeniu linii mety Hiszpan znów raczył nas piosenką.
Carlos Sainz Jr. zakończył sezon z 10 pozycją w GP Abu Zabi ratując tym samym swoje 6 miejsce w klasyfikacji generalnej.
Pierre Gasly #10 - upadek i wzlot
Pierre rozpoczął sezon w Red Bullu po dobrym sezonie 2018 w barwach Toro Rosso. Po słabych kwalifikacjach w Australii z 17 pola zakończył wyścig 11. W Bahrajnie znów ma słabe kwalifikacje, w których kończy 13. W wyścigu zdobywa pierwsze punkty, bowiem przekracza linie mety na 8 miejscu. W Chinach kończy 2 pozycje za partnerem zespołowym, na 6 miejscu.
W Azerbejdżanie kończy z awarią skrzyni biegów. GP Hiszpanii to znów 6 miejsce, jednak ta granicę przekracza w Monako zdobywając 5 pozycję po starcie z 8 miejsca. W Kanadzie było niestety na odwrót. Pierre zakwalifikował się 5 a ukończył wyścig na 8 pozycji. Swoją domową rundę Francuz ukończył na 10 miejscu. W Austrii kierowca z numerem 10 ukończył na 7 miejscu.
Bardzo wysokie miejsce przypadło Pierre'owi w Wielkiej Brytanii gdy od podium dzieliło go 34,6 sekundy. Zakończył wyścig na 4 miejscu.
Niemcy to gwóźdź do trumny dla kierowcy Red Bulla. Na 3 okrążenia przed metą uderzył on w Albona wypadając z wyścigu. Na Węgrzech Pierre miał ostatnią szansę aby popisać się przed zespołem jednak 6 pozycja nie zadowalała Red Bulla. Postanowili oni, że Pierre wróci do Toro Rosso, a zastąpi go Alex Albon.
W Belgii Pierre dojeżdża na 9 miejscu, a we Włoszech na 11 miejscu, po starcie z 17 miejsca. W Singapurze dojeżdża na 8 pozycji. GP Rosji to jeden z gorszych występów Pierre'a pomimo powrotu do formy od powrotu do Toro Rosso.
W szalonej Japonii udaje mu się ukończyć z 7 lokatą. W Meksyku jest 9 lecz w USA bardzo nisko bo na 16 miejscu.
W bardzo szalonym wyścigu w Brazylii Pierre po starcie z aż 6 miejsca jedzie po 4 pozycję gdy przed jego oczyma dochodzi do wypadku Albona z Hamiltonem. Wyprzedza on ich a Hamilton rusza za nim w pogoń. Ma na wyprzedzenie Pierre'a kilka zakrętów lecz Francuzowi udaje się utrzymać 2 miejsce i pierwszy raz od GP Belgii 2015 (Romain Grosjean) na podium F1 mogliśmy zobaczyć Francuska flagę, z tym że po raz pierwszy widzieliśmy tam Pierre'a.
Sezon kończy nisko bo na 18 pozycji po wypadku na pierwszym okrążeniu. W punktacji jest 7.
Alexander Albon #23 - świetny debiutant
Alex dostał się do F1 dzięki Helmutowi Marki, który wywalczył rozwiązanie kontraktu z zespołem Formuły E, Nissanem. Taj zamiast ścigać się w FE dostał miejsce w F1 w zespole Toro Rosso. Była to dziwna decyzja, ponieważ przed testami w 2019, Albon nigdy nawet nie siedział w bolidzie F1.
Urodzony w Londynie kierowca rozpoczął sezon od niskiej 14 pozycji, 4 miejsca za Daniłem Kwiatem jednak już w Bahrajnie Albon dojechał 9 po starcie z 12 miejsca.
Po wypadku w kwalifikacjach w 1000 wyścigu F1 Albon dojechał 10 wyprzedzając łącznie 10 aut.
W Azerbejdżanie Taj dojechał 11, co powtórzył w Hiszpanii. W Monako był aż 8, a w Kanadzie musiał wycofać się z wyścigu. We Francji po starcie z 11 pola dojechał 15. W Austrii również dojechał 15 jednak po starcie z 18 pola. W (tak naprawdę domowej) Wielkiej Brytanii ukończył zaledwie 12.
W szalonym GP Niemiec Albon zyskał 10 pozycji kończąc na 6 miejscu. Na Hungaroringu kierowca (jeszcze) Toro Rosso był 10.
W przerwie wakacyjnej Red Bull postanowił awansować Albona do zespołu seniorskiego. W pierwszym wyścigu w barwach Red Bulla Albon po starcie z 17 pola po karze związanej z wymianą elementów silnika, dojechał aż 5. Na włoskiej Monzy, Alex dojechał 6, co powtórzył w Singapurze. W Rosji dojechał tuż za Maxem Verstappenem, na 5 miejscu. W Japonii dojechał na aż 4 miejscu.
W Meksyku dojechał przed Maxem Verstappenem na 5 pozycji. W USA był 5.
W szalonym wyścigu o GP Brazylii, kierowca z numerem 23 startował 6 jednak w wyścigu przez błędy rywali i swoją świetną dyspozycję jak również złą strategię Mercedesa, Albon miał szansę na 2 miejsce jednak przez Lewisa Hamiltona, który doprowadził do kontaktu, Alex mógł zadowolić się zaledwie 14 pozycją.
Alex po niskiej pozycji w Brazylii nie był w stanie obronić 6 miejsca w klasyfikacji, które trafia do Carlosa Sainza, a po podium Pierre'a Gasly'ego, Taj kończy sezon 8 w punktacji.
Daniel Ricciardo #3 - pierwszy rok w żółci
Daniel Ricciardo nie oczekiwał zwycięstw od Renault (po odejściu z Red Bulla) jednak nikt nie spodziewał się tak dobrej dyspozycji McLarena, który zrzucił francuski zespół na 5 miejsce (z czwartego w 2018).
Australijczyk rozpoczął sezon od wycofania się ze swojego domowego wyścigu. Wszystko przez to, że najechał na nierówność na starcie przez co stracił przednie skrzydło. W Bahrajnie po awarii zakończył on wyścig na 4 okrążenia przed końcem. Pierwsze punkty nadeszły w Chinach. Wtedy to dojechał on na 7 pozycji.
W GP Azerbejdżanu doszło do dziwnej kolizji Daniła Kwiata i właśnie Ricciardo. Daniel przyblokował koło i nie skręcił przez co Rosjanin również wyjechał na pobocze. Następnie Australijczyk wycofał w kierowcę Toro Rosso. Obaj kierowcy odpadli z rywalizacji.
W Hiszpanii Australijczyk dojechał na 12 miejscu. W Monako, gdzie odniósł swoje ostatnie zwycięstwo (2018) dojechał 9. W Kanadzie dobra dyspozycja Renault sprawiła, że Daniel dojechał na 6 pozycji. We Francji Ricciardo dojechał na 11 pozycji, po karze za nielegalne wyprzedzenie, a w Austrii był 12. GP Wielkiej Brytanii to 7 pozycja.
Kierowca z numerem 3 musiał wycofać się z rywalizacji na 1 okrążeniu w wyścigu w Niemczech przez awarię silnika. Na Hungaroringu był 14 po starcie z ostatniego miejsca.
W GP Belgii był 14 a we Włoszech aż 4 po stracie z 5 pola. W Singapurze znów wystartował ostatni jednak udaje mu się wyprzedzić 6 kierowców. Po kolizji z Antonio Giovinazzim odpada z wyścigu w Rosji. W Japonii oba Renault zostały zdyskwalifikowane z powodu "nieprawidłowego działania balansu hamulców".
W Meksyku Daniel dojechał na 8 miejscu, a w Stanach Zjednoczonych był 6, co powtórzył w szalonym GP Brazylii. W ostatnim wyścigu, Abu Zabi był 11.
Sergio Perez #11 - zwykły sezon
Meksykanin rozpoczął sezon od 13 miejsca w Australii jednak pierwsze punkty nadeszły z GP Bahrajnu i 10 miejscem tam. W Chinach był 8, a w Azerbejdżanie, gdzie zdobył swoje ostatnie podium (2018). W Hiszpanii słaba forma zespołu sprawiła, że Pereza stać było jedynie na 15 lokatę. W Monako Meksykanin był 12 co powtórzył w Kanadzie i we Francji. W Austrii był 11, a w Wielkiej Brytanii zaledwie 17. W szalonym GP Niemiec, Sergio rozbił samochód na pierwszym okrążeniu z powodu trudnych warunków pogodowych.
Na Węgrzech był 11 po starcie z 16 miejsca. Belgia to bardzo wysokie 6 miejsce, a we Włoszech 7. W Singapurze nie dojechał do mety po awarii silnika. W Rosji był 7, a w Japonii 8. Z kolei w Meksyku po starcie z 11 miejsca dojechał 7. W USA był 10, a w szalonym GP Belgii wyprzedził łącznie 6 kierowców i dojechał na 9 miejscu. W Abu Zabi był 7, co dało mu 7 miejsce w klasyfikacji.
Robert Kubica #88 - długi powrót, krótki pobyt
Powrót Roberta Kubicy do F1 trwał aż 8 lat a jednak przez to Polak dostał samochód z końca stawki, a pojeździł nim tylko rok.
W GP Australii, Robert Kubica był 17, po tym jak 3 kierowców odpadło. W Bahrajnie Robert był 16, jednak ponownie ostatni. Również w Chinach był ostatni, na 17 pozycji. W Azerbejdżanie po wypadku w kwalifikacjach, był 16 po tym jak 4 kierowców odpadło. W Hiszpanii był 18 (znów ostatni). W Monako po świetnym starcie jechał na 16 miejscu jednak uderzył w niego Antonio Giovinazzi, przez co spadł on na ostatnie miejsce. Włoch dostał karę dzięki czemu Robert nie był ostatni, lecz przedostatni (18 pozycja). 18 pozycja przypada również na GP Kanady, kiedy to odpadło 2 kierowców, więc Robert był ostatni. We Francji Kubica po raz pierwszy stoczył walkę z Georgem Russellem i wygrał ją więc był na 18 pozycji (pierwszy raz przed partnerem zespołowym). Po "sukcesie" we Francji,W Austrii Robert był 20 i mało brakowało aby został zdublowany przez Russella. W Wielkiej Brytanii odpadło 3 kierowców, lecz przez słabą dyspozycję Pereza i kolizję Vettela, kierowcy z numerem 88 udało się być 15.
W bardzo szalonym GP Niemiec, wyścigu nie ukończyło 6 kierowców, 2 miało karę a Robert wyprzedził Russella po raz drugi w sezonie co dało mu pierwszy punkt w 2019 roku. Był to również pierwszy punkt dla Williamsa od GP Włoch 2018.
Na Węgrzech Robert był 19, po tym jak Romain Grosjean wycofał się. W Belgii Robert po awarii w kwalifikacjach, był 17, przedostatni. We Włoszech był 17 jednak wtedy na ostatnim miejscu. W Singapurze Polak był przedostatni na 16 pozycji.
Podczas GP Rosji swój bolid rozbił George Russell, a Williams postanowił wycofać też Roberta Kubicę aby "zaoszczędzić części" co było absurdalnym posunięciem. W Japonii po wypadku w kwalifikacjach Robert dojechał 17, jako ostatni. Meksyk to znów ostatnia pozycja jednak teraz jest to miejsce 18. W USA w bolidzie Kubicy "poszła" hydraulika przez co musiał on się wycofać. W Brazylii Robert znów był ostatni tym razem na 16 pozycji. Na koniec sezonu w Abu Zabi, odpadł z wyścigu Lance Stroll więc Robert był 19. Ostatecznie był on 19 w punktacji, przed Georgem Russellem.
Dziękuję za poświęcony czas, i proszę napisz czy chciałbyś/chciałabyś podsumowanie sezonu reszty kierowców. Proszę napisz to w komentarzu.
Zapraszam do posta o kalendarzu F1 na 2019 i 2020. Aby wejść w niego należy nacisnąć w rok podświetlony na niebiesko lub, jeżeli jesteś na komputerze nacisnąć w najwyższy post po lewej, lub jeśli jesteś na telefonie to najwyższy post poniżej. Jest to kalendarz F1 na rok 2019 lecz jest w nim także link do kalendarza F1 na rok 2020.
Zdjęcie ze strony:
https://www.formula1.com/en/latest/article.revealed-f1s-team-bosses-choose-their-top-10-drivers-of-2019.3TENpziJ3cwIN9HBRBNv4Q.html
Komentarze
Prześlij komentarz