Sir Stirling Moss zmarł.

Wicemistrz świata w latach 1955-1958, uważany jest za najlepszego, kierowcę, który nie został mistrzem świata. Był żywa legendą i świadkiem dzikich lat pięćdziesiątych.

Z F1 Dziel Pasję:
Brytyjczyk wziął udział w 66 rundach, 16 razy zdobywając pole position i triumfując w 16 wyścigach. Czterokrotnie kończył mistrzostwa na 2. pozycji i trzykrotnie na 3. miejscu. Uznaje się go za najwybitniejszego kierowcę bez tytułu. Wygrał najwięcej wyścigów z grona zawodników, którzy nigdy nie zostali mistrzami.

Najbliżej tytułu był w 1958 roku, kiedy to Mike Hawthorn wyprzedził go o 1 punkt. Losy rywalizacji potoczyłyby się inaczej, gdyby nie interwencja Stirlinga Mossa, który przyczynił się do cofnięcia dyskwalifikacji swojego rodaka z GP Portugalii, stając w jego obronie jako świadek incydentu.

Kariera Mossa to nie tylko Formuła 1. Był w stanie wygrywać we wszystkim, co miało koła i silnik. Zwyciężył w 212 z 529 wyścigów, w których wystartował.Śmierć kierowcy potwierdziła już jego żona, mówiąc, że zmarł tak jak żył, czyli wyglądając wspaniale.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne w tym tygodniu: