Alonso: Gniew przerodził się motywację

"Było dobrze, było fajnie. Walczyliśmy z jednym Mclarenem, jednym Ferrari - rzeczy, które były nie do pomyślenia na Imoli czy w Bahrajnie. Myślę więc, że zrobiliśmy duży krok naprzód, jeśli chodzi o osiągi samochodu".

"W Bahrajnie byłem bardziej ostrożny we wszystkim, tylko po to, aby ukończyć pierwsze Grand Prix. Na Imoli musiałem się wczuć w samochód w tych warunkach - nie czułem się dobrze na oponach pośrednich, więc, kwalifikacje były kiepskie". 

 "To był pierwszy wyścig, w którym wydobywałem maksimum z samochodu.  Byłem zdenerwowany po wczorajszych kwalifikacjach, więc dzisiaj ten gniew przerodził się w motywację".

"Zawsze jest ciekawie gdy masz samochód, który może walczyć na wyższych pozycjach. Myślę, że soboty są nadal moją słabością; mam problem, aby wydobyć maksimum z osiągów na jednym okrążeniu. Wiemy, że soboty w Barcelonie i Monako są kluczowe, ponieważ wyprzedzanie jest bardzo trudne. Mam więc trochę zadania domowego ale na pewno odrobię je i dobrze się przygotuję".