Verstappen wygrał GP Abu Zabi zdobywając mistrzostwo.
Rezultat:
1. Max Verstappen 25 (+1=26 pkt)
2. Lewis Hamilton 18 pkt
3. Carlos Sainz 15 pkt
4. Yuki Tsunoda 12 pkt
5. Pierre Gasly 10 pkt
6. Valtteri Bottas 8 pkt
7. Lando Norris 6 pkt
8. Fernando Alonso 4 pkt
9. Esteban Ocon 2 pkt
10. Charles Leclerc 1 pkt
11. Sebastian Vettel
12. Daniel Ricciardo
13. Lance Stroll
14. Mick Schumacher
--- Nie ukończyli:
15. Sergio Pérez (awaria)
Nicholas Latifi (wypadek)
Antonio Giovinazzi (skrzynia biegów)
George Russell (skrzynia biegów)
Kimi Räikkönen (hamulce)
Liczba okrążeń: 58
Kierowca dnia: Kimi Räikkönen
Neutralizacje: 1
Wirtualne neutralizacje: 1
Najlepszy czas okrążenia: Max Verstappen (1:26,103)
Opis wyścigu:
Na starcie lepszy okazał się Hamilton. Brytyjczyk bez problemu wyprzedził Verstappena, który musiał bronić się przed Pérezem i Sainzem, którzy ograli Lando Norrisa.
W zakręcie szóstym, Verstappen mocno opóźnił hamowanie i przestrzelił zakręt wypychając Hamiltona z toru. Ten, w ramach rewanżu, powrócił na tor zyskując przewagę. Dyrektor wyścigu FIA, Michael Masi zdecydował się nie przekazywać incydentu do sędziów, tłumacząc decyzję tym, iż kierowcy są kwita.
Hamilton następnie zaczął się oddalać. Miękkie opony Verstappena, na których musiał wystartować, gdyż w drugim segmencie kwalifikacji spłaszczył swoje pośrednie i najszybsze kółko pojechał właśnie na miękkich; zaczęły się zużywać, a opony pośrednie Brytyjczyka były w idealnym stanie. Na 13 okrążeniu różnica między nimi wyniosła już 6 sekund.
W międzyczasie Lando Norris został poinformowany o możliwych problemach ze skrzynią biegów.
Verstappen zjechał do boksu na 14 okrążeniu otrzymując opony twarde. Holender wyjechał za Lando Norrisem, na piątej pozycji. Kierowca Red Bulla szybko wyprzedził kierowcę Ferrari.
Zaledwie okrążenie później w boksie pojawił się Lewis Hamilton. Brytyjczyk chciał w taki sposób zablokować strategię Verstappena i zachować się najbezpieczniej jak mógł.
Liderem został więc Pérez. Meksykanin został poinformowany, iż będzie stosowany plan B, co najprawdopodobniej oznaczało, iż ten zostanie na torze bardzo długo aby spowolnić Hamiltona.
W międzyczasie Tsunoda jechał jak szalony i po incydencie z Leclerciem, gdy ten przestrzelił drugi zakręt, Japończyk wyprzedził Bottasa i znajdował się na szóstej pozycji, za Norrisem.
Max Verstappen jechał za Carlosem Sainzem, który ani myślał oddawać mu pozycję. W taki sposób Hiszpan, najprawdopodobniej nieświadomie wspomagał Lewisa Hamiltona, który był już zaledwie 6 sekund za Sergio Pérezem, z kolejnym najszybszym czasem okrążenia. Ostatecznie, na okrążeniu 19, w zakręcie nr 6, Verstappen wyprzedził Sainza, a w zakręcie nr 8 przypieczętował swoje trzecie miejsce.
Pérez otrzymał jasne polecenie, aby utrzymywać za sobą Hamiltona. Ten zbliżał się jednak w nieprawdopodonym tempie, a na 20 okrążeniu był już 0,4 sekundy za kierowcą Red Bull. Cała dwójka walczyła przez całe okrążenie, raz prowadził Lewis, raz Sergio. Verstappen zdołał zbliżyć się na 1,5 sekundy za Brytyjczykiem, gdy ostatecznie kierowca Mercedesa znalazł się na prowadzeniu, a Pérez oddał pozycję partnerowi zespołowemu.
Hamilton powoli uciekał Verstappenowi. Na 23 okrążeniu miał 2,3 sekundy przewagi i mimo, iż Pérez znakomicie spełnił rolę kierowcy numer 2, to Lewis nie pozostawiał złudzeń i wykręcał najszybszy czas okrążenia.
Pérez zjechał do boksu i spadł na piąte miejsce, jednak po zmianie opon przez Yukiego Tsunodę, był już czwarty, osiem sekund za Valtterim Bottasem.
Mimo, iż Hamilton cały czas oddalał się od Verstappena, to Pérez zaczął prezentować podobne tempo do Brytyjczyka. Przed nim znajdował się jednak Bottas, który nie pojawił się jeszcze w boksie i który mógł zostać wykorzystany aby zahamować Péreza.
Na 29 okrążeniu, w zakręcie nr 6, Kimi Räikkönen stracił hamulce i uderzył w bandę uszkadzając przednie skrzydło. Zjechał on do boksu, gdzie zakończył jazdę. Tak skończyła się więc kariera prawdziwej legendy F1. Mistrz świata z sezonu 2007, były kierowca takich ekip jak Ferrari, McLaren czy Lotus, a także Alfa Romeo, zakończył swoją 21-letnią karierę.
W tym samym momencie w alei serwisowej wycofał się również George Russell, ze względu na awarię skrzyni biegów. Był to ostatni wyścig Brytyjczyka w barwach Williamsa, gdyż w przyszłym roku ten zastąpi Bottasa w Mercedesie. Fin uda się z kolei do Alfy Romeo gdzie uzupełni lukę po Räikkönenie.
Na 35 okrążeniu na torze zatrzymał się Giovinazzi. Włoch również żegna się z F1, przynajmniej na pewien czas. Sędziowie długo zwlekali z decyzją w sprawie ogłoszenia wirtualnego samochodu bezpieczeństwa. Hamilton pozostał na torze, a Verstappen zjechał do boksu zakładając nowe, twarde opony. Sergio Pérez powtórzył strategię partnera zespołowego.
Dzięki wirtualnej neutralizacji, Verstappen stracił na pit stopie jedynie 17 sekund, który szybko zaczął odrabiać straty do Hamiltona. Brytyjczyk nie był pewien, czy jego zespół postąpił właściwie, jednak najprawdopodobniej ekipa Mercedesa chciała poczekać aby ich kierowca otrzymał opony pośrednie. Niewykluczone również, iż Mercedes obawiał się Péreza, który mógłby efektywnie spowolnić Lewisa, gdyby obaj zrobili odwrotnie.
Verstappen zyskiwał około sekundy na okrążenie, jednak Hamilton utrzymywał przyzwoite tempo. Mimo tego, Holender nie odrabiał czasu tak szybko jak można byłoby przewidywać. Na 42 kółku zyskał do rywala jedynie 0,3 sekundy. Hamilton w międzyczasie wykręcił najszybszy czas drugiego sektora. Na horyzoncie przed Brytyjczykiem pojawiła grupa czterech kierowców - Alonso, Ocon, Ricciardo i Leclerc, którzy walczyli między sobą. Oczywiście jako dublowani musieli oni ustąpić, jednak oczywiście nieco spowalniali oni kierowcę Mercedesa. Ten otrzymywał jednak na każdej prostej DRS.
Na 10 okrążeń przed końcem, Verstappen zaczął odrabiać straty szybciej. Zyskał sekundę na okrążeniu, jednak Hamilton uporał się już z dublowanymi kierowcami i mógł powrócić do optymalnego tempa. Nie zmieniało to jednak faktu, iż jego rywal o mistrzostwo, był 11 sekund za nim.
W międzyczasie Lando Norris musiał pojawić się w boksie przez przebicie opony. Brytyjczyk spadł na 9 miejsce. O takiej ewentualności ostrzeżony został Lewis Hamilton i uczulony przed tarkami.
Verstappen zyskiwał około 0,3 sekundy na okrążeniu. Nie było to wystarczające aby złapać Hamiltona przed końcem wyścigu. Holender dogonił słynny pociąg samochodów dublowanych, z którymi zmagał się wcześniej Hamilton. Holender zaczął więc tracić do kierowcy Mercedesa.
Na 54 okrążeniu swój samochód, w zakręcie 14, rozbił Nicholas Latifi. Hamilton ponownie został na torze, a w boksie ponownie pojawił się Max Verstappen. Holender otrzymał opony miękkie.
Pozostawało więc pytanie czy dojdzie do restartu wyścigu. Do końca pozostawały 3 okrążenia, a samochód Latifiego był już usuwany. W międzyczasie poinformowano, iż zdublowane samochody nie będą mogły się oddublować co oznaczało, iż Verstappen miał przed sobą ponownie grupkę wielu kierowców.
Zespół Red Bulla zdecydował się na wycofanie samochodu Sergio Péreza, który zjechał do alei serwisowej i tam pozostał przez awarię. Dzięki temu na trzecie miejsce awansował Carlos Sainz.
Christian Horner, szef Red Bulla dopytywał dlaczego zdublowane samochody nie mogą wyprzedzić samochodu bezpieczeństwa. Wkrótce jednak sędziowie zezwolili na to i zrestartowali wyścig.
Verstappen ruszył w szaloną pogoń za Hamiltonem i wyprzedził go w zakręcie nr 5. Holender utrzymał prowadzenie i wygrał wyścig zdobywając mistrzostwo świata. Kierowca Red Bulla stał się więc pierwszym mistrzem świata z Holandii i pierwszym mistrzem mistrzem dla austriackiej ekipy od 2013 roku kiedy to po tytuł sięgnął Sebastian Vettel.
Hamilton nie zdołał w tym sezonie pobić rekordu Michaela Schumachera, jednak na pewno spróbuje zrobić to za rok.
Z sezonem 2021 kończy się pewna era F1. Zmiany techniczne planowane były od sezonu 2021, jednak koronawirus przesunął je do 2022 roku. Więcej o tych modyfikacjach można przeczytać tutaj.
Następny wyścig: GP Bahrajnu 2022
18.03 - 20.03
Zdjęcia ze stron:
https://www.formula1.com/en/latest/article.brilliant-verstappen-claims-maiden-title-after-victory-in-abu-dhabi-season.22Arui4l6BKK2PUsJgKqpZ.html
https://www.racingcircuits.info/middle-east/united-arab-emirates/yas-marina.html#.YbYN4VPTnqs
Komentarze
Prześlij komentarz